Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oznajmił, że chce spotkać się z nowym prezydentem USA Donaldem Trumpem i czeka na to, jak będzie wpływał na politykę USA na Bliskim Wschodzie.
Recep Tayyip Erdogan powiedział w niedzielę dziennikarzom przed odlotem w podróż do Afryki, że Turcja opowiada się za takim Bliskim Wschodem, gdzie integralność krajów jest przestrzegana i region nie jest "rozbity".
Jak pisze amerykańska agencja AP, Ankara jest szczególnie zaniepokojona możliwością podziału targanych wojną sąsiadów - Iraku i Syrii.
Turecki prezydent poinformował, że trwają ustalenia dotyczące jego przyszłego spotkania z prezydentem Trumpem. Podkreślił, że w czasie pierwszej rozmowy mówić będzie o sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Podkreślił, że Turcja jako "najmocniejsze" państwo w regionie, jak i "arbiter", bardzo się interesuje tym, jak nowy prezydent będzie wpływać na politykę Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie.
Autor: tas/adso / Źródło: PAP