Władze egipskie poinformowały, że zezwolą Palestyńczykom ze Strefy Gazy na zaopatrywanie się w ich kraju w artykuły pierwszej potrzeby - donosi egipska agencja prasowa Mena. Wiadomo jednak, że w przygranicznym mieście Rafah policja cały czas kontroluje przechodzących i wyjeżdżających ze Strefy. Chce w ten sposób opanować sytuację, która wymyka się spod kontroli.
Jak poinformował gubernator Północnego Synaju Ahmed Abdel Hamid, egipskie siły bezpieczeństwa otrzymały polecenie "ułatwiania Palestyńczykom przejścia przez granicę i kierowania ich w miejsca, gdzie mogliby dokonać zakupów potrzebnych im artykułów". Sytuacja jednak wcale nie jest tak spokojna. Jak donosiła agencja Associated Press, w nocy z piątku na sobotę bojownicy popierani przez Hamas zniszczyli buldożerami kolejny fragment granicznych umocnień między Strefą Gazy a Egiptem.
Prezydent Egiptu Hosni Mubarak w tym samym czasie wystąpił z inicjatywą zorganizowania niezwłocznego "spotkania pojednawczego" między przedstawicielami radykalnego Hamasu, który kontroluje Strefę Gazy i umiarkowanego Fatahu prezydenta Mahmuda Abbasa, który ma siedzibę w Ramalli na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Radykałowie zyskują
Według doniesień agencyjnych, Hamas stał się bardziej popularny, gdy bojownicy zburzyli fragment muru na granicy Egiptu i Strefy Gazy. Może on teraz głosić, że z powodzeniem przełamał wspieraną przez społeczność międzynarodowa blokadę granicy.
Izrael ustanowił blokadę Strefy Gazy 17. stycznia. Gdy zaczęło brakować żywności i paliwa Palestyńczycy (mówi się o ponad 200 tys.) wtargnęli na terytorium Egiptu przez przejście wybite w murze granicznym w Rafah.
ONZ wciąż bez postanowień
W Nowym Jorku natomiast Rada Bezpieczeństwa ONZ, obradująca w piątek drugi dzień z rzędu na temat sytuacji w Strefie Gazy, nie była w stanie podjąć żadnej decyzji w sprawie proponowanego przez Libię (przewodniczącą obecnie Radzie) projektu dokumentu na ten temat.
Kraje arabskie zapowiedziały już, że jeśli USA nadal będą blokować decyzję Rady Bezpieczeństwa ONZ, projekt zostanie wzmocniony i przedstawiony do akceptacji Zgromadzeniu Ogólnemu Narodów Zjednoczonych jeszcze w tym miesiącu.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA