Prezydent USA Donald Trump i jego doradca Elon Musk usunęli niemal 50 pracowników z agencji, która chroni i opiekuje się między innymi arsenałem jądrowym Stanów Zjednoczonych - poinformował w niedzielę Departament Energii. Znacznie szersze zwolnienia zostały jednak nagle odwołane. Jak pisze Reuters, na korytarzach instytucji panował chaos.
W piątek źródła poinformowały Reutersa, że 325 pracowników otrzymało zawiadomienie o zwolnieniu z Narodowej Administracji Bezpieczeństwa Jądrowego, części departamentu, która zatrudnia około 2000 osób i pracuje na całym świecie w celu zabezpieczenia niebezpiecznych materiałów jądrowych, w tym w Ukrainie, podczas gdy trwa jej wojna obronna z Rosją.
Później tego samego dnia duża, choć nieznana dokładnie liczba tych zwolnień została odwołana, powodując chaos w biurach NNSA w Waszyngtonie i innych miejscach w kraju, ponieważ wielu pracowników nie było pewnych swojego zatrudnienia - podawały źródła Reutersa.
Polityczne czystki w całym rządzie federalnym
W niedzielę rzecznik departamentu powiedział, że zwolniono mniej niż 50 osób. - Ci pracownicy byli pracownikami na okresie próbnym i zajmowali głównie stanowiska administracyjne i biurowe - powiedział rzecznik.
Jak zapewnił, NNSA będzie kontynuować ochronę bezpieczeństwa narodowego, rozwój i zarządzanie bronią atomową oraz prace nad jej nierozprzestrzenianiem.
Cięcia w NNSA są częścią szerszej czystki w całym rządzie federalnym. Trump, republikanin, i Musk zwolnili tysiące pracowników w departamentach spraw wewnętrznych, energii, spraw weteranów, rolnictwa oraz zdrowia i usług społecznych.
Jedno ze źródeł w NNSA podało, że w czwartek wieczorem dzwoniono do kierowników i kazano im poinformować ludzi, że zostali zwolnieni, ale w piątek otrzymali e-maile z informacją, że sytuacja nagle się zmieniła.
"ZATRZYMAJCIE WSZYSTKIE DZIAŁANIA ZWIĄZANE Z ZWOLNIENIAMI" — miał brzmieć jeden z emaili wysłanych do kierowników.
Demokraci ostro skrytykowali zwolnienia w NNSA, nazywając je szokującymi.
Źródło: Reuters