Dziś króluje cienkusz!

Aktualizacja:
Święto młodego wina
Święto młodego wina
ENEX
Święto młodego winaENEX

W czwartek nawet niektórzy koneserzy odstawiają na bok kosztujące po kilka tysięcy Bordeaux, by spróbować młodego wina. Tradycyjnie w trzeci czwartek listopada cały świat świętuje dzień beaujolais nouveau.

Zwyczaj picia młodego wina został zapoczątkowany we Francji w 1951 roku. Wtedy to urząd patentowy zezwolił na sprzedaż cienkusza. Tradycja beaujolais nouveau utrzymuje się mimo kiepskiej zazwyczaj jakości trunku, szkód dla środowiska naturalnego, jakie wywołuje intensywna produkcja "poprawiana" tonami chemikaliów i narzekań na skomercjalizowanie święta, szczególnie w ostatnich latach.

Beaujolais powstaje w wyniku przyspieszonego procesu fermentacji, co sprawia, że w trunku niewiele jest tanin, za to dominują nuty owocowe. Trunek nie powinien być dłużej przechowywany, czym różni się od tradycyjnych win.

To zarazem jeden z najtańszych sprzedawanych trunków. We Francji butelka beaujolais kosztuje niecałe 3 euro, najdroższe można kupić za niecałe 6 euro.

 
Japończycy kąpiący się we francuskim cienkuszu (TVN24) TVN24

- W tym roku, mimo wyjątkowo gorącego kwietnia i deszczowego lata, gorący sierpień wzbogacił winogrona w cukier i mamy rocznik, który charakteryzuje się słodyczą, elegancją i bogatym smakiem owocowym - powiedział producent beaujolais z Villié-Morgon, Dominique Piron.

Tegoroczną nowością jest różowe wino: nouveau rose. Jednak będzie stanowić niecały procent (400 tys.) w liczącym 50 milionów butelek morzu czerwonego.

Beaujolais na świecie i w Polsce Około połowy wyprodukowanego beaujolais trafia na eksport. Najchętniej piją je Japończycy (11 milionów butelek), czyli importują ponad trzy razy więcej niż drudzy na liście Niemcy (3,2 miliona). Na trzecim miejscu plasują się Amerykanie (2,8 miliona).

Polacy wypili w zeszłym roku 232 tys. butelek beaujolais nouveau, o wiele więcej niż np. Rosjanie (182 tys.).

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: ENEX