Co najmniej 66 osób zginęło, a kilkaset zostało rannych na skutek osunięć ziemi, do jakich doszło w południowych Chinach. Dziesiątki tysięcy ludzi straciło dach nad głową. Śmiertelny bilans może się jeszcze powiększyć, bo wciąż nie znana jest liczba osób, które zaginęły.
Szczególnie narażone na powodzie podczas pory deszczowej są południowe i środkowe Chiny. Według danych z połowy lipca, w Syczuanie powodzie o różnym stopniu nasilenia dotknęły prawie 7 milionów mieszkańców. Ponad ćwierć miliona ludzi musiało opuścić swoje domy.
Szkody na 50 milionów
Tragiczny bilans podały władze w Pekinie. Straty, spowodowane przez opady, szacowane są wstępnie na ponad 50 mln dolarów - wynika z raportu, przedstawionego przez agencję Xinhua.
Meteorolodzy ostrzegają, że to jeszcze nie koniec obfitych opadów. Ze względu na dalsze deszcze poważnie zagrożonych jest ponad 190 tysięcy mieszkańców Autonomicznego Regionu Guangxi.
Źródło: PAP