Gdy w Pentagonie ogłaszano decyzję o ustanowieniu nowego odznaczenia dla pilotów dronów i "specjalistów komputerowych", prawdopodobnie nie spodziewano się burzy, jaka zaraz nastąpi. "Tradycyjni" weterani zacięcie protestują, bo ich zdaniem nowy medal umniejsza rangę ich odznaczeń. Stworzono nawet petycję do Białego Domu
Nowe odznaczenie nosi nazwę Distinguished Warfare Medal i ma być przyznawane za "nadzwyczajne czyny, które wprost wpływają na działania zbrojne, ale nie są aktami bohaterstwa i wstawiania się na ryzyko fizyczne, związanymi nierozerwalnie z walką".
Opis nowego medalu znaczy tyle, że utworzono go specjalnie z myślą o całej rzeszy żołnierzy "nowej generacji", którzy w działaniach Pentagonu na początku XXI wieku zdobywają coraz większą rolę. Chodzi o operatorów maszyn bezzałogowych, na przykład latających, oraz różnego rodzaju specjalistów komputerowych, na przykład toczących "walkę" w cyberprzestrzeni.
Nagroda za siedzenie przed monitorem
Utworzenie jakiejś formy nagrody pozwalającej uhonorować coraz liczniejszych żołnierzy prowadzących wojnę "zdalnie" jest w ocenie Pentagonu niezbędne. Ci ludzie mają bowiem coraz większe znaczenie w amerykańskiej armii. Zwłaszcza operatorzy dronów, którzy przejęli w dużej mierze ciężar "wojny z terrorem" i sterują maszynami zabijającymi domniemanych terrorystów w różnych częściach świata.
Odmiennego zdania są jednak rzesze weteranów klasycznych wojen. Wielkie oburzenie wywołało ustalenie relatywnie wysokiej rangi nowego medalu. Będzie on ważniejszy niż np. Purpurowe Serce przyznawane za odniesienie ran, czy Brązowa Gwiazda przyznawana za heroizm, odwagę i wybijającą się służbę w strefie walk. - Medale przyznawane za udział w walce muszą znaczyć więcej niż medale przyznawane za służbę na tyłach - stwierdził John Hamilton, szef VFW, największego stowarzyszenia weteranów w USA.
Weterani mówią "nie"
W internecie żołnierze pastwią się nad nowym odznaczeniem, naśmiewając się, że "dzieciaki z joystickiem" będą dostawały ważniejsze medale niż ci, którzy narażają życie w górach Afganistanu. "Niedługo będziemy przyznawać im Purpurowe Serca za odniesienie wirtualnych obrażeń" - pisał na stronie VFW anonimowy weteran.
Pojawiły się też prześmiewcze projekty graficzne nowego odznaczenia, oparte np. o pady do konsol, joystick czy kontrolery do Wii.
Oburzeni weterani postanowili działać i poza głośnymi apelami o obniżenie rangi nowego odznaczenia, stworzyli też stosowną petycję do Białego Domu. Umieścili ją w publicznym systemie petycji, gdzie do połowy marca muszą uzbierać sto tysięcy podpisów, aby zainteresowała się nią administracja Baracka Obamy. Na razie mają ich dziesięć tysięcy.
Pentagon obstaje przy swojej decyzji i do tej pory nie zapowiedział ewentualnej zmiany precedencji medali.
Autor: mk\mtom / Źródło: tvn24.pl, Fox News, New York Times
Źródło zdjęcia głównego: Departament Obrony USA