"W związku z zaostrzeniem się sytuacji w zakresie bezpieczeństwa w Iraku" zawieszona została działalność polskie ambasady w Bagdadzie.
Jak podało MSZ, minister Radosław Sikorski podjął decyzję o zawieszeniu działalności do odwołania.
Jednocześnie resort dyplomacji "ponownie apeluje do obywateli polskich o powstrzymanie się od wszelkich podroży do Iraku". "Osoby, które mimo to zdecydują się na wyjazd i pozostanie w tym kraju informujemy, że polskie służby konsularne mają bardzo ograniczoną możliwość zapewniania im pomocy konsularnej" - informuje MSZ, dodając jednocześnie, że nadal działa konsulat w Irbilu w irackim Kurdystanie.
Walka z Państwem Islamskim, które ogłosiło kalifat na północy i zachodzie Iraku oraz na okupowanych obszarach Syrii, była jednym z głównych tematów niedawnego szczytu NATO w Newport.
USA, które od początku sierpnia prowadzą naloty na północy Iraku, próbują utworzyć międzynarodową koalicję do walki z islamistami. Kilka krajów, z USA i Francją na czele, dostarcza broń kurdyjskim bojownikom walczącym z dżihadystami w Iraku.
Polskie władze podkreślają, że nie ma oczekiwań dot. tego, aby polscy żołnierze mieli jechać na ponowną wojnę w Iraku. Polska, podobnie jak jej sojusznicy, rozważa różne formy zaangażowania się na rzecz zmiany złej sytuacji w Iraku.