Pierwszy z sześciu Boeingów 787, należących do United Airlines, pokonał w poniedziałek wraz ze 162 pasażerami trasę z Houston w Teksasie do Chicago. Tym samym przewoźnik wznowił loty swoich dreamlinerów. - Po wylądowaniu podziękowaliśmy załodze za wspaniały lot oklaskami - wspominał jeden z pasażerów.
Lot odbył się bez problemu i maszyna po starcie z Houston ok. godz. 11 (czasu lokalnego) o 13.30 wylądowała na lotnisku O'Hare w Chicago. Przed odlotem na międzynarodowym lotnisku im. George'a Busha w Houston zorganizowano małą uroczystość dla pasażerów, podczas której prezes linii United Airlines i szef Boeinga zapewniali, że dreamlinery są bezpieczne. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z powrotu maszyn 787 do wykonywania lotów. To niezwykły samolot. Nasi klienci go kochają - powiedział prezes zarządu amerykańskiego przewoźnika Jim Smisek.
Bezpieczeństwo najważniejsze
- Jest nam bardzo przykro z powodu opóźnień spowodowanych ulepszeniami technologicznymi, które musieliśmy wprowadzić. Obietnice dotyczące tego samolotu pozostają niezmienione. Najważniejsze, że mamy całkowitą pewność co do bezpieczeństwa tego samolotu. Bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze - zapewniał prezes koncernu Boeing James McNerney.
Straty finansowe przewoźników
Eksploatację 50 przekazanych dotąd użytkownikom Boeingów 787 wstrzymano 16 stycznia po incydentach z dwoma samolotami tego typu - w jednym przypadku był to pożar litowych akumulatorów jonowych, a w drugim ich dymienie. Boeing dostał pozwolenie na wznowienie lotów, gdy amerykański Federalny Zarząd Lotnictwa (FAA) zaaprobował przedstawione przez koncern plany modyfikacji akumulatorów litowo-jonowych. United Airlines, pierwszy amerykański przewoźnik z flotą dreamlinerów, szacuje, że uziemienie od stycznia sześciu maszyn po stwierdzeniu usterek kosztowało firmę ok. 11 mln w pierwszym kwartale tego roku. Model Boeing 787-8 wyceniany jest na 206,8 mln dol. Jego najnowsza wersja 787-9 jest jeszcze droższa i kosztuje 243,6 mln dol.
Zainteresowanie nie maleje
Przed wznowieniem lotów dreamlinerów rzeczniczka prasowa United Airlines, Christen David, zapewniała, że przewoźnik nie obawia się, by po wcześniejszym uziemieniu tych maszyn pasażerowie unikali latania nimi. Zainteresowanie biletami na pierwszy tydzień po wznowieniu lotów Boeinga 787 w Stanach Zjednoczonych było bardzo duże. Amerykańskie media wskazują jednak, że obecność prezesów United Airlines i Boeinga podczas pierwszego lotu nie była przypadkowa, lecz miała podkreślić, że zarówno przewoźnik, jak i producent nie mają wątpliwości co do bezpieczeństwa dreamlinerów. - Nie bałem się lecieć, ponieważ słyszałem, że problemy z akumulatorami zostały dokładnie przeanalizowane i rozwiązane, a samolot przeszedł wiele lotów próbnych - powiedział PAP Paweł Kawalec, 19-letni Polak na stałe mieszkający w Chicago, jeden ze 162 pasażerów lotu dreamlinera z Houston do Chicago. Według niego podróż przebiegła bardzo spokojnie, a pasażerowie nie ukrywali zachwytu ciszą wewnątrz samolotu i różnymi gadżetami na jego pokładzie. - Po wylądowaniu na O'Hare w Chicago podziękowaliśmy załodze za wspaniały lot oklaskami - dodał Kawalec. Drugi dreamliner należący do United Airlines wykonał w poniedziałek lot z Houston na Wschodnie Wybrzeże USA. Maszyna bez problemu wylądowała na lotnisku Newark w New Jersey.
Dreamlinery na świecie
United Airlines na razie wznawiają loty dreamlinerami na krótkich trasach krajowych. Od 10 czerwca Boeingi 787 należące do tego przewoźnika zaczną wykonywać połączenia międzynarodowe na trasach: Houston-Londyn, Houston-Lagos, Los Angeles-Tokio oraz Los Angeles-Szanghaj. 27 kwietnia etiopskie linie lotnicze Ethiopian Airlines wznowiły eksploatację dreamlinerów jako pierwszy przewoźnik na świecie. Japońskie linie loticze ANA, które posiadają 17 Boeingów 787, zamierzają wznowić ich komercyjne loty 1 czerwca. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Polskich Linii Lotniczych LOT, 5 czerwca br. dreamliner uda się w pierwszy rejs z Warszawy do Chicago.
Autor: mś//gak/k / Źródło: PAP