Trump znów o Polsce i dronach

WOHYŃ MIEJSCE UPADKU ROSYJSKIEGO DRONA
Donald Trump po raz kolejny odniósł się do wtargnięcia rosyjskich dronów do Polski
Źródło: TVN24
Prezydent USA Donald Trump po raz kolejny odniósł się do wtargnięcia rosyjskich dronów do Polski. Odmówił oceny, czy było to celowe. Co jeszcze powiedział amerykański prezydent?

W nocy z 9 na 10 września w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony.

W czwartek Donald Trump odniósł się do tego po raz kolejny, tym razem w czasie wywiadu z Fox News przeprowadzonego w rezydencji brytyjskiego premiera Chequers. Wcześniej amerykański prezydent stwierdził, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej mogło być wynikiem "pomyłki".

- Po prostu nie mogę skomentować, czy to była pomyłka, czy nie. Nie powinno ich tam być, bądźmy szczerzy. Ale podobno zostały wyłączone. Dzisiaj można wyłączać drony. Świetnym sposobem ataku na drona jest wyłączenie go, a one spadają wszędzie. Więc miejmy nadzieję, że tak było - powiedział Trump. Ponownie wyraził przy tym swoje rozczarowanie postawą Władimira Putina i przyznał, że myślał, iż rozwiazanie konfliktu w Ukrainie będzie łatwiejsze ze względu na jego stosunki z rosyjskim przywódcą.

Pomoc dla Polski? Co powiedział Trump

Prowadząca wywiad Martha MacCallum zauważyła, że brytyjski rząd ogłosił dodatkowe wsparcie powietrzne dla Polski. Zwróciła uwagę, że w sierpniu Trump sugerował udzielenie wsparcia powietrznego i zapytała, co miałoby to oznaczać. W drugiej części pytania miała najprawdopodobniej na myśli deklaracje prezydenta dotyczące Ukrainy.

- Cóż, pomagamy wywiadowczo. Ale kiedy mówiłem o pomocy lotniczej, miałem na myśli bezpieczeństwo po zakończeniu wojny. Więc po zakończeniu wojny będziemy pomagać w zapewnieniu pokoju i myślę, że ostatecznie to się stanie - odpowiedział Trump.

Jak zauważył korespondent "Faktów" TVN Marcin Wrona to, co w odpowiedzi mówi Donald Trump, "pasuje do sytuacji Ukrainy, a nie Polski". - W Polsce są przecież żołnierze amerykańscy, amerykańskie uzbrojenie i amerykański sprzęt. W Polsce jest baza tarczy antyrakietowej w Redzikowie, mamy Patrioty - wyliczał.

Podobnie słowa Trumpa zinterpretował Pałac Prezydencki. Szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz w piątek na antenie Polsat News ocenił, że jego zdaniem doszło do "pewnej pomyłki". - Dziennikarka zadała pytanie o Polskę, a później o wypowiedzi z sierpnia, które dotyczyły Ukrainy i prezydent Trump zdaje się odpowiadał w sprawie Ukrainy - ocenił Przydacz. - Myślę, że naprawdę chodziło o Ukrainę. Nie ma co szukać niepotrzebnych emocji - dodał.

"Niezależnie od interpretacji słów prezydenta Trumpa pragnę przypomnieć, że dodatkową pomoc po ataku dronów dla Polski zadeklarowały Francja, Wielka Brytania, USA, Niemcy, Holandia, Szwecja, Norwegia, Czechy, Portugalia, Włochy" - podkreślił w piątek premier Donald Tusk.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: