Trump zabrał głos w sprawie śmierci Nawalnego. Ani słowa o Rosji i Putinie

Źródło:
PAP, Reuters

Donald Trump zabrał w poniedziałek głos w sprawie śmierci rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. W chaotycznym wpisie w mediach społecznościowych nie wspomniał jednak nic o reżimie Władimira Putina, a wypowiedział się o tym, w jak złym kierunku zmierzają USA ze względu na "zakłamanych, radykalnych lewicowych polityków".

Były prezydent USA i prawdopodobny kandydat w listopadowych wyborach prezydenckich Donald Trump odniósł się w poniedziałek w mediach społecznościowych do śmierci Aleksieja Nawalnego. "Jego nagła śmierć sprawiła, że jestem coraz bardziej i bardziej świadomy tego, co dzieje się w naszym kraju" - stwierdził.

"To powolny, stały postęp, w którym ZAKŁAMANI, radykalnie lewicowi politycy, prokuratorzy i sędziowie prowadzą nas ścieżką do destrukcji. Otwarte Granice, Sfałszowane Wybory, Niezmiernie Niesprawiedliwe Decyzje Sądów NISZCZĄ AMERYKĘ" - głosi wpis.

"JESTEŚMY NARODEM W STANIE SCHYŁKOWYM, NARODEM, KTÓRY UPADA! MAGA2024" - napisał Trump, posługując się skrótem MAGA - Make America Great Again (Uczyńmy znów Amerykę wielką).

Wpis Donalda Trumpa na portalu Truth Social Truthsocial.com/@realDonaldTrump

Reuters zwraca uwagę, że nie jest jasne, jakie podobieństwa próbował nakreślić Trump z 47-letnim Nawalnym. Agencja zwróciła się o komentarz w tej sprawie do sztabu polityka.

W piątek sąd orzekł, że Trump ma zapłacić setki milionów dolarów kary za oszukańcze zawyżanie wartości swego majątku w celu wprowadzenia kredytodawców w błąd. Trump zaprzeczył, by złamał prawo. Stwierdził, że proces jest zemstą polityczną. Polityk przygotowuje się również do czterech nadchodzących procesów karnych.

Reuters przypomniał też, że Trump wielokrotnie podkreślał, iż ma doskonałe relacje z Putinem. Obiecywał, że zakończy wojnę Rosji przeciw Ukrainie w 24 godziny. W 2018 r. odmówił obwiniania rosyjskiego przywódcy o ingerencję w wybory w USA w 2016 r., podając w wątpliwość ustalenia własnych agencji wywiadowczych.

Biden "rozwścieczony" informacją o Nawalnym

Prezydent USA Joe Biden powiedział w piątek, w dniu śmierci Nawalnego, że jest nią "rozwścieczony", ale nie zaskoczony. Podkreślił, że odpowiedzialny za nią jest Putin.

Władze USA nie mają na razie pewności, czy rosyjski dysydent został zabity, ale nie ulega wątpliwości, że jego śmierć jest konsekwencją postępowania "Putina i jego zbirów" - oznajmił prezydent.

Biden poinformował też, że Biały Dom rozważa, jakie kroki można jeszcze podjąć wobec Kremla.

Autorka/Autor:pp/kg

Źródło: PAP, Reuters