"Chętnie byśmy powitali w Polsce amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Niemczech" - napisała 8 sierpnia na Twitterze ambasador USA w Polsce, Georgette Mosbacher. W poniedziałek prezydent USA Donald Trump zareagował na ten wpis amerykańskiej ambasador i podał go dalej na swoim koncie w mediach społecznościowych.
"W przeciwieństwie do Niemiec, Polska wypełnia zobowiązanie do wydatkowania 2% PKB na rzecz NATO. Chętnie byśmy powitali w Polsce amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Niemczech" - napisała 8 sierpnia na swoim profilu na Twitterze ambasador USA Georgette Mosbacher.
Zdanie to w przetłumaczonej wersji znalazło się na profilu ambasady USA w Polsce na Twitterze, a w poniedziałek wpis ten retweetował prezydent Donald Trump.
Deklaracja o współpracy
W połowie czerwca w Waszyngtonie prezydenci Andrzej Duda i Donald Trump podpisali deklarację o współpracy obronnej, która przewiduje między innymi zwiększenie stałej rotacyjnej obecności wojsk USA.
Liczba żołnierzy trwale stacjonujących w Polsce ma wzrosnąć o około tysiąc wojskowych, w naszym kraju ma również zostać utworzone wysunięte amerykańskie dowództwo szczebla dywizji. Ponadto Polska zadeklarowała gotowość zakupu 32 wielozadaniowych samolotów bojowych piątej generacji F-35. Zdaniem amerykańskiego prezydenta F-35 to jeden z "najwspanialszych myśliwców bojowych na świecie".
Kwestia zwiększonej obecności amerykańskich wojsk w Polsce pojawiła się podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy u Donalda Trumpa w USA, w czerwcu tego roku.
Odnosząc się do zwiększonej obecności militarnej w Polsce, amerykański prezydent powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu z polskim prezydentem, że mowa o żołnierzach, którzy "mogą być przeniesieni z Niemiec bądź z innego miejsca". - Nie będziemy relokować dodatkowych żołnierzy do Europy - podkreślił wówczas Trump.
Autor: asty//now / Źródło: tvn24