Prezydent Donald Trump podpisał dekret o wykorzenieniu "antychrześcijańskich uprzedzeń" w administracji federalnej - informuje "The New York Times". Zapowiedział również stworzenie specjalnej grupy zadaniowej oraz biura ds. wiary w Białym Domu.
Podpisanie dekretu prezydent USA Donald Trump zapowiedział w czwartek, podczas wystąpienia na corocznym spotkaniu religijnym National Prayer Breakfast. Podpisał je tego samego dnia - donosi "The New York Times". Według nowojorskiego dziennika zleca ono agencjom federalnym przegląd polityk i praktyk, które - jak stwierdził prezydent - miały na celu tłumienie działalności religijnej i aktywizmu religijnego.
Trump powołał też specjalną grupę zadaniową w Departamencie Sprawiedliwości, która "poruszy niebo i ziemię, by bronić praw chrześcijan i osób wierzących w całym kraju". Na jej szefową wyznaczył nową prokurator generalną Pam Bondi. - Nigdy wcześniej czegoś takiego nie mieliście. Dokument, który podpisuję, to bardzo mocny dokument - stwierdził prezydent cytowany przez "NYT". - Teraz go macie, po raz pierwszy. Bez wolności religijnej nie będziemy mieli wolnego kraju. Prawdopodobnie nie będziemy mieli nawet kraju - dodał.
Jako przykład prześladowania chrześcijan Trump podał skazanie ośmiu aktywistek pro-life za zablokowanie wejścia do kliniki gdzie dokonywano aborcji. Ułaskawienie działaczek było jedną z pierwszych decyzji po objęciu urzędu. Trump podkreślił, że kobiety zostały skazane za modlitwę.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić
Duchowna i była doradczyni na czele biura ds. wiary
Prezydent USA zapowiedział też utworzenie biura ds. wiary w Białym Domu. Na jego czele ma stanąć jego była doradczyni religijna Paula White. To budząca kontrowersje promotorka "teologii sukcesu", pochodząca z Florydy pastorka tzw. megakościoła, czyli zboru protestanckiego, który w ciągu tygodnia gromadzi na nabożeństwach co najmniej 2 tys. wiernych.
W ostatnim czasie Trump wielokrotnie mówił publicznie o znaczeniu wiary zarówno w życiu codziennym, jak i w budowie "silnej i wyjątkowej Ameryki". Podkreślał np., że Bóg uchronił go od śmierci z rąk zamachowca podczas kampanii wyborczej.
ZOBACZ TEŻ: Donald Trump skazany za popełnienie 34 przestępstw w sprawie dotyczącej zapłaty za milczenie aktorki porno
Jak pisze "The New York Times" krytycy rozporządzenia prezydenta i powołanej przez niego nowej grupy zadaniowej twierdzą, że stawiają one na głowie tradycyjne rozumienie wolności religijnej, ustanowione przez pierwszą poprawkę amerykańskiej konstytucji. "Zamiast chronić przekonania religijne, grupa zadaniowa będzie nadużywać wolności religijnej, aby usprawiedliwiać bigoterię, dyskryminację i podważanie naszych wolności obywatelskich” – dziennik cytuje oświadczenie Rachel Laser, prezes zajmującej się rozdziałem kościoła od państwa organizacji Americans United for Separation of Church and State.
Źródło: PAP, The New York Times
Źródło zdjęcia głównego: MAANSI SRIVASTAVA/PAP/EPA