Szef brytyjskiego rządu Keir Starmer spotkał się w Białym Domu z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Na wspólnej konferencji po spotkaniu obaj przywódcy mówili między innymi o Ukrainie. Starmer powiedział, że planowane porozumienie pokojowe "nie może nagradzać agresora". Trump mówił, że popiera artykuł 5 NATO, mówiący o kolektywnej obronie sojuszników, ale dodał, że jego zdaniem nie będzie powodu, aby go używać do ustabilizowania sytuacji w Ukrainie.
Najpierw, w Gabinecie Owalnym, obaj przywódcy wymienili kilka zdań i odpowiadali na pytania dziennikarzy. Starmer przekazał Trumpowi list od króla Karola III, a wraz z nim zaproszenie od monarchy na Wyspy.
Następnie przywódcy odbyli rozmowę, po której wspólnie wystąpili na konferencji prasowej.
Donald Trump powiedział, że rozmowa była "świetna". - Wielka Brytania i USA mają szczególne relacje. Jesteśmy jak nikt inny - mówił prezydent USA. Wspomniał o zaproszeniu od brytyjskiego monarchy, które przyjął. - To ogromny zaszczyt - dodał.
CZYTAJ TEŻ: "Dyktator" Zełenski. Trump: ja to powiedziałem?
- Opowiedziałem o naszych wysiłkach w zakresie zakończenia krwawej i strasznej wojny w Ukrainie - relacjonował rozmowę. Mówił, że gdyby on był prezydentem, do wojny nigdy by nie doszło. Dodał też, że miał "bardzo udane rozmowy" z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim.
- Pokój na Ukrainie albo nastąpi wkrótce, albo wcale - powiedział prezydent USA. Ocenił, że rozmowy pokojowe idą "naprzód bardzo szybko".
Trump: popieram artykuł 5 NATO, lecz nie będzie potrzebny na Ukrainie
Trump został też zapytany, czy popiera artykuł 5 NATO, mówiący o kolektywnej obronie sojuszników i czy nie obawia się, że musiałby zostać uruchomiony, gdyby europejskie siły pokojowe trafiły na Ukrainę.
- Popieram go, ale nie sądzę, byśmy mieli jakikolwiek powód, by go użyć - odpowiedział.
Amerykański prezydent mówił także o swoim zaplanowanym na piątek spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
- Myślę, że jutro będziemy mieli bardzo dobre spotkanie. Mamy bardzo dużo szacunku (do siebie - red.), przeznaczyliśmy na Ukrainę bardzo dużo sprzętu (wojskowego - red.), bardzo dużo pieniędzy. Oni walczą bardzo dzielnie - powiedział.
Starmer: pokój nie może nagradzać agresora
Starmer mówił, że pokój "nie może nagradzać agresora" i zachęcać innych potencjalnych agresorów. Dodał, że omawiane z Trumpem porozumienie w sprawie Ukrainy ma być "trudne, lecz sprawiedliwe". Ponowił swoją gotowość do wysłania żołnierzy i samolotów, by pilnować przestrzegania porozumienia.
Brytyjski premier przywołał "słynny slogan Wielkiej Brytanii z czasów po II wojnie światowej". - Musimy wygrać pokój. Dokładnie to musimy teraz zrobić - mówił Starmer.
- Historia musi stać po stronie rozjemcy, a nie najeźdźcy. Zatem stawka nie mogłaby być wyższa. Jesteśmy gotowi pracować razem, aby zrealizować jak najlepsze porozumienie (pokojowe) - podkreślił.
Keir Starmer mówił także o planowanym wzroście na wydatki obronne w swoim kraju. - Panie prezydencie, w tej nowej erze ma pan również rację, że Europa musi zwiększyć swoje zaangażowanie - zwrócił się do Trumpa.
Jedno z pytań do szefa brytyjskiego rządu dotyczyło wcześniejszych sugestii Trumpa, że Kanada mogłaby się w przyszłości stać "51. stanem" USA. Formalnie to brytyjski monarcha jest głową tego państwa, chociaż władzę sprawuje tamtejszy premier.
- Próbujecie doszukać się między nami podziału, który nie istnieje - zwrócił się do dziennikarzy.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kevin Lamarque/Reuters/Forum