Trump: nie pozwolę Izraelowi anektować Zachodniego Brzegu

Donald Trump w Gabinecie Owalnym
Donald Trump: ze Strefy Gazy można uczynić międzynarodowe miejsce
Źródło: Cable News Network Inc. All rights reserved 2025
Prezydent USA Donald Trump podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że nie pozwoli Izraelowi na aneksję Zachodniego Brzegu. - Czas, by to się skończyło - dodał. Amerykański przywódca powtórzył też, że Ukraina ma szansę na odzyskanie terytorium, a Rosja słabo sobie radzi na wojnie.

Prezydent USA Donald Trump w czwartek podpisał dekret w sprawie sprzedaży TikToka, memorandum dotyczące kary śmierci w Waszyngtonie oraz dokument na temat walki z przemocą na tle politycznym i wewnętrznym terroryzmem. W Gabinecie Owalnym odpowiadał też przy tej okazji na pytania dziennikarzy.

Trump: nie pozwolę na to

Donald Trump zadeklarował, że nie pozwoli, by Izrael anektował Zachodni Brzeg. - Nie pozwolę Izraelowi anektować Zachodniego Brzegu. Nie pozwolę na to. Nie dojdzie do tego - zapewnił. - Już wystarczy. Czas, by to się zakończyło - dodał. Poinformował, że rozmawiał o tym z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu. Przekazał też, że porozumienie w sprawie Strefy Gazy "jest blisko".

Jak zauważa agencja Reutera, w ten sposób prezydent USA "odrzucił wezwania niektórych skrajnie prawicowych polityków w Izraelu, którzy chcą rozciągnąć swoją zwierzchność na to terytorium i rozwiać nadzieje na państwo palestyńskie". Wezwania do aneksji Zachodniego Brzegu wywołały także sprzeciw przywódców państw arabskich, część z których we wtorek spotkała się z Trumpem przy okazji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Zachodni Brzeg i Strefa Gazy
Zachodni Brzeg i Strefa Gazy
Źródło: PAP

Odnosząc się do wojny w Ukrainie, prezydent USA ponownie ocenił, że Rosja "słabo sobie radzi", zrobiła bardzo małe postępy, a nawet traci terytorium. Wyraził przekonanie, że Ukraina ma szansę na odzyskanie swoich ziem i powtórzył, że jest bardzo zawiedziony Władimirem Putinem.

Trump o kupowaniu rosyjskiej ropy przez Turcję, Węgry i Słowację

Trump powiedział też, że spodziewa się, iż Turcja przestanie kupować rosyjską ropę naftową, jeśli on ją o to poprosi. Pytany, czy podczas czwartkowego spotkania w Białym Domu prezydent Turcji Recep Erdogan powiedział, że przestanie kupować ropę naftową z Rosji, Trump początkowo odparł, że nie chce tego powiedzieć. Zaraz potem dodał jednak: - Ale jeśli będę chciał, żeby to zrobił, to to zrobi (...) uważam, że przestanie.

Donald Trump w Gabinecie Owalnym
Donald Trump w Gabinecie Owalnym
Źródło: YURI GRIPAS/PAP/EPA

Trump stwierdził jednocześnie, że o ile Turcja - jeden z największych importerów rosyjskiej ropy - może kupować surowiec z innych źródeł, to tego samego nie mogą zrobić Węgry i Słowacja, z uwagi na położenie geograficzne i uzależnienie od dostaw z jednego rurociągu.

- Rozmawiałem z nim (premierem Węgier Viktorem Orbanem), jest świetnym gościem, jest moim przyjacielem, więc to dla nich trudniejsze. I dla Słowacji też (...) ja po prostu nie chcę, by ludzie ich obwiniali - powiedział. Trump dodał, że odbył również długą rozmowę ze Słowakami na ten temat.

We wtorek Trump podczas spotkania z Wołodymyrem Zełenskim wyrażał pewność, że jeśli poprosi węgierskiego premiera o zaprzestanie importu ropy z Rosji, ten zgodzi się to zrobić.

Dekret w sprawie TikToka

Podpisany przez prezydenta w czwartek dekret dotyczy umowy, która przewiduje, że za działania TikToka na terytorium USA będzie odpowiadać nowe konsorcjum firm z siedzibą w USA.

Większość w konsorcjum będą stanowić amerykańscy inwestorzy, w tym koncern informatyczny Oracle. Obecny właściciel aplikacji, ByteDance, ma posiadać mniej niż 20 proc. akcji. Dekret potwierdza, że warunki umowy dotyczącej sprzedaży aplikacji odpowiadają amerykańskiemu bezpieczeństwu narodowemu i są zgodne z prawem.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Miliony użytkowników i "tysiące miejsc pracy". Oto plan Trumpa

Wiceprezydent USA J.D. Vance poinformował, że wartość nowego amerykańskiego podmiotu odpowiadającego za działalność TikToka w USA szacowana będzie na ok. 14 mld dolarów.

Trump powiedział, że rozmawiał z przywódcą Chin Xi Jinpingiem. - Przeprowadziliśmy dobrą rozmowę. Powiedziałem mu, co robimy i powiedział, żebyśmy to kontynuowali - dodał.

Trump chce kary śmierci w Waszyngtonie

Prezydent w obecności dziennikarzy podpisał też memorandum, pozwalające na wprowadzenie kary śmierci w Waszyngtonie. Kara śmierci w amerykańskiej stolicy ma grozić za zabójstwo. - Zabijasz kogoś, policjanta, pracownika organów ścigania: kara śmierci - oświadczył Trump. Zapowiadając wprowadzenie kary śmierci w Waszyngtonie Trump ocenił, że ma to działać jako silny środek prewencyjny.

W sierpniu prezydent przejął kontrolę nad waszyngtońską policją i wysłał na ulice stolicy Gwardię Narodową, ogłaszając walkę z przestępczością.

W 2023 roku w obejmującym Waszyngton Dystrykcie Kolumbii, liczącym około 700 tys. mieszkańców, odnotowano 274 morderstwa. Był to najwyższy wynik od 20 lat - podała agencja Associated Press. Stołeczny Dystrykt Kolumbii zniósł karę śmierci kilkadziesiąt lat temu.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: