Były minister obrony USA Donald Rumsfeld nie żyje - przekazała jego rodzina w oświadczeniu cytowanym przez dziennikarzy Agencji Reutera. Miał 88 lat. Rumsfeld nadzorował dwa konflikty -wojny w Iraku i Afganistanie.
Donald Henry Rumsfeld był działaczem Partii Republikańskiej i sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych w gabinecie prezydenta George’a W. Busha w latach 2001–2006. Funkcję tę pełnił też, z krótszym stażem, w administracji Geralda Forda. O śmierci poinformowała jego rodzina. W oświadczeniu określono, że był oddanym mężem, ojcem, dziadkiem i pradziadkiem, a w ostatnich dniach przebywał wśród bliskich w Taos w amerykańskim stanie Nowy Meksyk. Nie podano przyczyny jego śmierci.
Donald Rumsfeld urodził się w 1932 roku w Evanston na przedmieściach Chicago. W latach 60. był kongresmenem z okręgu w Illinois, a w latach 70. - szefem personelu Białego Domu. Był zarówno najmłodszym, jak i najstarszym sekretarzem obrony. Po raz pierwszy zajmował to stanowisko między 1975 a 1977 rokiem.
"Służył swojemu krajowi honorowo i niestrudzenie"
Rumsfeld odegrał kluczową rolę w amerykańskiej odpowiedzi na zamachy terrorystyczne z 11 września 2001 roku. Był architektem interwencji podczas wojny w Iraku, za co spotkał się z krytyką nie tylko demokratów. Chodziło między innymi o tortury i nadużycia, do jakich dochodziło w więzieniu Abu Ghraib w pobliżu Bagdadu. Rumsfeld stopniowo tracił poparcie polityczne i podał się do dymisji pod koniec 2006 roku.
"Nad ranem 11 września 2001 roku Donald Rumsfeld biegł w kierunku pożaru w Pentagonie, żeby pomagać rannym i zapewnić bezpieczeństwo ocalałym. Przez następnych pięć lat pełnił służbę jako sekretarz obrony w czasie wojny – obowiązek ten wykonywał z siłą, umiejętnie i honorowo" – napisał w oświadczeniu były prezydent USA George W. Bush.
"Inteligentny, uczciwy, nigdy nie zbladł przed trudnymi decyzjami i nigdy nie wzdrygnął się przed odpowiedzialnością. Opłakujemy wzorowego urzędnika państwowego i bardzo dobrego człowieka" – dodał.
Republikański senator z Teksasu Ted Cruz podkreślił, że Donald Rumsfeld "był inspiracją i mentorem dla pokoleń prowadzących konserwatywną politykę zagraniczną". "Zaszczepiał w nich bezlitosną misję ochrony Ameryki i narodu amerykańskiego" – dodał.
Z kolei republikański senator z Kentucky i lider mniejszości Mitch McConnell przyznał, że on i jego małżonka Elaine byli "zasmuceni odejściem amerykańskiego patrioty". "Służył swojemu krajowi honorowo i niestrudzenie. Na każdym kroku Donald Rumsfeld przewodził mu z przekonaniem i intelektem" – ocenił.
Źródło: Reuters, CNN
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock