Minister spraw zagranicznych Birmy na forum ONZ oskarża "politycznych oportunistów" o zamiar wywołania chaosu w kraju, zaś zagranicę - o próbę wykorzystania tej sytuacji "do swoich celów".
Minister U Nyan Win przemawiał na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Zaapelował do społeczności międzynarodowej o powstrzymanie się od posunięć, które "dolałyby oliwy do ognia".
- Do Myanmaru (Birmy) powróciła normalność - zapewnił minister. Oskarżył on "neokolonialistów" o kampanię dezinformacji i stosowanie sankcji ekonomicznych.
Jego zdaniem, siły zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz kraju próbują sparaliżować dążenie Birmy do demokracji i bronił posunięć władz w celu "przywrócenia porządku".
W Birmie przez prawie dwa tygodnie trwały masowe protesty przeciwko pogorszeniu się warunków życia po sierpniowych drastycznych podwyżkach cen paliw. Demonstranci, wśród nich mnisi buddyjscy, domagali się też powrotu demokracji w kraju rządzonym od 45 lat przez junty.
Źródło: PAP