Amerykański wahadłowiec Discovery wylądował bezpiecznie w sobotę w Centrum Kosmicznym Kennedy'ego na Florydzie kończąc 13-dniową podróż na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS).
Siedmioosobowa załoga promu przebywała osiem dni na ISS, na której astronauci zainstalowali ostatni zestaw paneli do baterii słonecznych. Zakończenie rozbudowy systemu energetycznego pozwoli na zwiększenie stałej załogi ISS z trzech do sześciu osób oraz na rozszerzenie zakresu prowadzonych tam badań naukowych.
Wahadłowiec przywiózł wodę
Z powodu złej pogody amerykańska agencja kosmiczna NASA odroczyła pierwszy sobotni termin sprowadzenia na ziemię wahadłowca. Załoga Discovery zabrała ze stacji do badań zestawy próbek krwi, moczu i śliny. Do czasu badań próbki pozostaną zamrożone.
Wahadłowiec ponadto przywiózł na ziemię cztery-pięć litrów wody odzyskiwanej w zamkniętym obiegu. NASA chce się upewnić, czy woda jest zdatna do picia i do mycia.
Źródło: PAP