Partia Parnas zamordowanego opozycjonisty Borysa Niemcowa sprawdza, czy politycy jej oddziału w obwodzie omskim poważnie myślą o poparciu kandydatury Gerarda Gepardieu w wyborach gubernatora. - Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Arnold Schwarzenegger był gubernatorem stanu Kalifornia, dlaczego Depardieu miałby nie zostać gubernatorem obwodu omskiego? - mówił rozgłośni Rossijskaja Służba Nowostiej lider omskiego oddziału Parnasu Igor Basow.
- 1 lipca mamy spotkanie w sprawie kandydatury. Jeśli do tego czasu nie otrzymamy odpowiedzi, uznamy, że Depardieu się zgadza. Jeśli odpowie i nie wyrazi zgody, wtedy będziemy się zastanawiać, kto mógłby go zastąpić - powiedział Rossijskoj Służbie Nowostiej Igor Basow.
I podkreślił: - W naszej propozycji nie ma nic dziwnego. Schwarzenegger spokojnie rządził stanem w Ameryce. Depardieu jest obywatelem rosyjskim jak wszyscy inni, ma prawo ubiegać się o stanowisko gubernatora.
"80 proc. sukcesu"
W rozmowie z rosyjską gazetą "Kommiersant" Igor Basow powiedział: - Jako obywatel Rosji Gerard Depardieu powinien poznać bliżej system polityczny naszego kraju. W obwodzie omskim w najlepszym przypadku tylko dwie partie - Jedna Rosja Putina i komuniści Ziuganowa - mogą zgłosić swoich kandydatów, doprowadzając ich do rejestracji. Powinniśmy pokazać Depardieu wszystkie niedoskonałości ustawy o wyborach gubernatora.
- Jeśli władze zezwalają na rejestrację kandydatury pana Depardieu, będzie to 80 proc. sukcesu. On naprawdę może wykorzystać swoją wiedzę i doświadczenie w obwodzie omskim, może doprowadzić region do rozwoju. Jest nie tylko aktorem, ma także własną firmę. Ma doświadczenie biznesowe na arenie międzynarodowej. To człowiek, który może pozyskać inwestycje - uzasadniał Basow.
Poinformował, że stosowne pismo zostało już wysłane do francuskiego aktora.
"Wyraz sprzeciwu"
Rada polityczny partii Parnas sprawdza, czy politycy oddziału w obwodzie omskim myślą poważnie w sprawie kandydatury Depardieu w wyborach gubernatora.
- Być może to był żart? Wyraz sprzeciwu przeciwko systemowi nominacji w tym wyścigu, który pozwala wyeliminować wszystkich niepożądanych kandydatów? - zastanawiał się w rozmowie z "Kommiersantem" członek rady politycznej Parnasu Konstantin Mierzlikin.
Mówił, że ugrupowanie skupia się na kampaniach wyborczych w trzech regionach: Nowosybirsku, Omsku i Kostromie. - Na szczeblu federalnym nie podejmowaliśmy jeszcze żadnych decyzji w sprawie kandydatów na gubernatorów. Zbadamy tę sprawę - podkreślił.
"Wspólnie z Pierrem Richardem"
Rosyjski portal polit.ru podchwycił temat i przeprowadził wśród czytelników sondaż w sprawie kandydowania francuskiego gwiazdora. W sondażu, opatrzonym karykaturą Depardieu, który obieca "wódkę, bałałajkę i niskie podatki" - widnieje pytanie: "Czy głosowałbyś na Depardieu w wyborach szefa swojego regionu?".
5,4 proc. czytelników polit.ru odpowiedziało "tak", 44 proc. - "nie", 4,8 proc. – "to zależy od tego, jak będzie wyglądała jego kampania". "Najlepiej niech od razu wystartuje na prezydenta" - odpowiedziało żartobliwie 5,8 proc. Ponad 35 proc. czytelników napisało "zagłosuję tylko wtedy, kiedy na gubernatora wystartuje wspólnie z Pierrem Richardem (innym znanym komediowym aktorem francuskim - red.)".
Rzecznik Depardieu Arno Frille, pytany o sprawę z wyborami, powiedział Rossijskoj Służbie Nowostiej, że "aktor nie otrzymał żadnej propozycji". - Ale i tak nie będzie kandydował. Jest aktorem, nie politykiem - podkreślił Frille.
Depardieu otrzymał rosyjskie obywatelstwo w styczniu 2013 r. Francuskiego obywatelstwa zrzekł się po wprowadzeniu przez rząd 75-procentowego podatku dla najbogatszych.
Autor: tas\mtom / Źródło: rusnovosti.ru, Kommiersant, polit.ru
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | Siebbi