Doroczne wyścigi samochodowe organizowane przez nowozelandzkich studentów w mieście Dunedin zakończyły się starciami z policją po tym jak setki rozbawionych kibiców zaczęły demolować miasto.
Po całodziennej, sobotniej imprezie młodzi ludzie ruszyli w miasto podpalając samochody, koce i materace. Policja musiała rozpędzić tłum, by oczyścić drogę dla straży pożarnej i niedopuścić do rozprzestrzenienia ognia.
Zatrzymano ponad 70 imprezowiczów. Kilku policjantów zostało trafionych rzucanymi z tłumu butelkami.
Studenci narzekają na brutalność policyjnej interwencji. Funkcjonariusze odpierają zarzuty, twierdząc, że nie użyła siły. Wersję funkcjonariuszy potwierdzają organizatorzy imprezy, których zdaniem, służby porządkowe wywiązały się ze swoich obowiązków znakomicie.
Burmistrz Dunedin zapowiedział, że to ostatni raz kiedy impreza odbyła się w tym mieście.
Źródło: APTN