Janusz Korwin-Mikke po raz pierwszy zabrał głos na forum Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Wpatrzony w kartkę, łamaną angielszczyzną, mówił o globalnym ociepleniu i "oszustwach" z tym związanych. Nie obyło się bez problemów.
Janusz Korwin - Mikke będzie w środę gościem "Kropki nad i" w TVN24 o 20:00
Świeżo upieczony europoseł i lider Nowej Prawicy zabrał głos ok. godz. 10.50. Jego wystąpienie trwało zaledwie 1,5 minuty. Mówił o wysokich kosztach energii. Przekonywał, że wynikają one z działań Unii Europejskiej dot. walki z globalnym ociepleniem. - Globalne ocieplenie, jeżeli istnieje, nie jest spowodowane działalnością człowieka, to humbug (oszustwo - red.). To instrument, który służy osiągnięciu realizacji doktryny "zero growth" (chodzi o ograniczanie wzrostu gospodarczego ze względu na ochronę środowiska - red.) - mówił Korwin-Mikke.
Europoseł NP postulował także powołanie urzędu prokuratora Unii Europejskiej. Jak mówił, prokurator powinien znaleźć pseudonaukowców, którzy "w złej wierze wspierali to szaleństwo", osądzić i wsadzić ich do więzienia.
Tłumacze "nie dawali rady"
Korwin-Mikke był wyraźnie zdenerwowany, cały czas wpatrywał się w kartkę. Miał też problem z włączeniem mikrofonu, a tłumacze mieli kłopot z objaśnianiem jego słów. Europoseł, który na portalu społecznościowym zamieścił treść swojego wystąpienia, napisał: "Na drugi raz będę dawał tłumaczom wcześniej - bo nie dawali rady...".
Jego wystąpienie przeszło bez echa. Nie było pytań z sali. Skomentował je za to na Twitterze europoseł PO Jacek Saryusz-Wolski:
Korwin-Mikke antyeuropejsko,o powołaniu urzędu europejskiego prokuratora,słabym angielskim,wystąpienie pozostało niezauważone,może i dobrze.
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) lipiec 2, 2014
Czterech europosłów Nowej Prawicy
Nowa Prawica uzyskała 7,15 proc. głosów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Z jej list mandaty oprócz Korwin-Mikkego uzyskali Robert Iwaszkiewicz, Michał Marusik i Stanisław Żółtek.
Autor: db/ja/zp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Parlament Europejski