Kto mógłby zastąpić Joe Bidena? Po debacie media wskazują sześć nazwisk

Źródło:
Guardian, NBC News, FOX News, Sky News, Politico
Kto mógłby zastąpić Joe Bidena w wyborach prezydenckich w USA
Kto mógłby zastąpić Joe Bidena w wyborach prezydenckich w USATVN24
wideo 2/4
Kto mógłby zastąpić Joe Bidena w wyborach prezydenckich w USATVN24

Po nieudanym występie Joe Bidena w debacie prezydenckiej w CNN nie milkną pytania na temat możliwości zastąpienia jego kandydatury innym politykiem Partii Demokratycznej. By tak się stało, Biden musiałby sam wycofać się z wyścigu o fotel prezydenta, na co się nie zanosi. Mimo to pojawiają się nazwiska jego ewentualnych następców.

Amerykańskie media zauważają, że występ Joe Bidena w czwartkowej debacie prezydenckiej w CNN był tak słaby, że demokraci zastanawiają się nad zastąpieniem go innym kandydatem. Jednocześnie nie ma możliwości przeprowadzenia tego przed konwencją demokratów w Chicago, która odbędzie się w dniach 19-22 sierpnia. Wtedy to Biden miałby zostać oficjalnie ogłoszony kandydatem partii w wyborach prezydenckich.

ZOBACZ TEŻ: Politico: demokraci zastanawiają się nad wymianą kandydata na prezydenta. Czy mogą to zrobić?

Czy delegaci mogą nie poprzeć Bidena?

NBC News zauważa, że Biden musiałby sam wycofać się z wyborów i zrobić to jeszcze przed konwencją. Podkreśla też, że niemal niemożliwym jest, by zastąpić kandydata wbrew jego woli. "Nie ma dowodów na to, by partia rozważała wymianę Bidena bez jego zgody" - stwierdzono.

Biden wygrał wcześniej prawybory w Partii Demokratycznej i uzyskał w nich poparcie przytłaczającej większości (95 proc.) delegatów. By nie uzyskać nominacji na konwencji, jak wskazuje Politico, Biden musiałby nie zdobyć poparcia co najmniej połowy z delegatów. Choć nie są oni prawnie zobowiązani do zagłosowania na osobę, która wygrała w prawyborach, to są proszeni o głosowanie w sposób, który "z czystym sumieniem odzwierciedla poglądy tych, którzy ich wybrali".

ZOBACZ TEŻ: "Wystarczyło 10 minut, by zaprzepaścić prezydenturę". Światowe media o starciu Biden-Trump

Kto mógłby zastąpić Bidena?

Mimo że mało prawdopodobne jest, by Biden - który wielokrotnie mówił, że chce sprawować swój urząd przez drugą kadencję - wycofał się z kandydowania, media piszą o osobach mogących go ewentualnie zastąpić.

Kamala Harris. To - jak zauważają media - byłby najoczywistszy wybór ze względu na to, że Harris jest obecnie wiceprezydentką USA. Zarazem jednak nie cieszy się ona poparciem społecznym w sondażach, co może sugerować, że zostałaby pokonana przez Donalda Trumpa.

Dziennikarz TVN24 BiS Michał Sznajder zauważył, że Harris "jest szeroko krytykowana jako polityk, która nie znalazła na siebie pomysłu, która okazała się być dużym rozczarowaniem, co jest zaskakujące ze względu na to, jaką furorę robiła, gdy była senatorem, gdy była główną kandydatką na kandydatkę (na urząd wiceprezydenta - red.)".

Podkreślił jednocześnie, że choć jest krytykowana za to, że nie znalazła na siebie pomysłu, "to jest wybitna, gdy trzeba reagować". - Słynie z tego, że jak ma przemówienie, to wszyscy ziewają, a jak odpowiada na jakieś pytanie z publiczności, to po prostu jest fantastyczna - powiedział.

Po czwartkowej debacie w rozmowie z CNN Harris broniła Bidena, mówiąc, że prezydent miał "słaby początek" i że "nikt nie zamierza tego podważać", ale miał "dobry finisz".

Gavin Newsom. To 56-letni gubernator Kalifornii, o którym się mówi, że może być potencjalnym kandydatem na prezydenta w kolejnych wyborach w 2028 roku. Po czwartkowej debacie pojawiły się pogłoski, że również i w tym roku mógłby wystartować i zastąpić Bidena.

W rozmowie z dziennikarzami zapewnił jednak, że "nigdy by się nie odwrócił od prezydenta Bidena i nie zna żadnego demokraty w swojej partii, który by tak postąpił". Podkreślił, że jego zdaniem Biden jest wciąż odpowiednią osobą, by stać na czele państwa. - Spędziłem z nim wiele czasu. Znam Joe Bidena, wiem, co osiągnął przez ostatnie trzy i pół roku, wiem, do czego jest zdolny. Nie mam żadnych obaw - mówił.

Na giełdzie nazwisk pojawiają się też inne postaci.

J. B. Pritzker. To 59-letni gubernator Illinois. "Guardian" pisze, że może on pochwalić się takimi osiągnięciami, jak zapewnienie prawa do aborcji w swoim stanie, zdecydowana postawa wobec kontroli prawa do broni i legalizacja rekreacyjnej marihuany.

Gretchen Whitmer. To 52-letnia gubernator Michigan, która w 2020 roku była współprzewodniczącą kampanii Bidena i była typowana na urząd wiceprezydenta USA, którego ostatecznie nie objęła. Opowiada się za zaostrzeniem przepisów dotyczących posiadania broni i zniesieniem zakazu aborcji. W przeszłości mówiła, że nie jest zainteresowana zastępowaniem Bidena w ubieganiu się o prezydenturę - przypomina Sky News.

Sherrod Brown. Ma 71 lat i jest senatorem ze stanu Ohio. Reprezentuje silny głos w kwestii praw pracowniczych, deklarował poparcie dla in vitro i prawa do aborcji - pisze "Guardian".

Dean Philips. Ma 54 lata i jest członkiem Izby Reprezentantów z Minnesoty. Startował w prawyborach Partii Demokratycznej przed wyborami prezydenckimi w 2024 roku, ale wycofał się z wyścigu.

ZOBACZ TEŻ: Debata prezydencka w USA. Biden o "moralności bezpańskiego kota", Trump: nie zrobiłem nic złego

Autorka/Autor:pb//az

Źródło: Guardian, NBC News, FOX News, Sky News, Politico

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS