W wieku 98 lat zmarł Dawid Duszman - ostatni z wyzwolicieli niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Walczył na frontach II wojny światowej, brał udział w bitwie pod Stalingradem. W kolejnych latach odnosił sukcesy w sporcie, był utalentowanym szermierzem. Rosjanin wyznania mojżeszowego zmarł w Monachium, gdzie mieszkał od wielu lat - poinformowała tamtejsza gmina żydowska.
- Każdy świadek tej epoki, który nas opuszcza, jest wielką stratą, ale pożegnanie z Dawidem Duszmanem jest szczególnie bolesne – zauważyła jedna z czołowych postaci społeczności żydowskiej w Niemczech Charlotte Knobloch, która przewodniczy gminie żydowskiej w Monachium. - Był jednym z wyzwolicieli obozu koncentracyjnego jako bohater Auschwitz i uratował niezliczoną liczbę istnień ludzkich – podkreśliła Knobloch, ocalała z Holokaustu.
Ubolewając nad stratą "odważnego i uczciwego człowieka", Knobloch wskazała, że Duszman "był jednym z ostatnich ludzi, którzy mogli opowiedzieć te wydarzenia z własnego doświadczenia".
Uczestnik bitwy pod Stalingradem
Pochodzący z byłego ZSRR Duszman w II wojnie światowej walczył przeciwko wojskom III Rzeszy. Brał udział w bitwie pod Stalingradem (sierpień 1942 - luty 1943) – jednej z najważniejszych bitew II wojny światowej, przegranej przez hitlerowskie Niemcy.
Jako czołgista uczestniczył 27 stycznia 1945 roku w wyzwoleniu obozu Auschwitz w okupowanej wówczas przez hitlerowców Polsce, w którym ocalało około siedem tysięcy osób. Miał wtedy 21 lat. W Auschwitz zginęło ponad milion osób, w większości Żydów.
Kariera sportowa
Po studiach medycznych i sportowych w 1951 roku Duszman został najlepszym szermierzem w ZSRR, a w latach 1952-1988 był trenerem kobiecej drużyny w tej dyscyplinie sportu. Właśnie jako trener szermierek był obecny podczas kryzysu z zakładnikami na igrzyskach olimpijskich w Monachium w 1972 roku, kiedy to członkowie izraelskiej drużyny olimpijskiej zostali wzięci jako zakładnicy i zamordowani przez członków palestyńskiej organizacji Czarny Wrzesień.
- Jestem głęboko zasmucony śmiercią Dawida Duszmana – powiedział przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, były niemiecki szermierz i mistrz olimpijski z 1976 roku Thomas Bach. - Kiedy spotkaliśmy się w 1970 roku, natychmiast zaoferował mi swoją przyjaźń i rady, pomimo swoich doświadczeń wojennych i Auschwitz - głęboko ludzki gest, którego nigdy nie zapomnę - dodał.
Dawid Duszman często był zapraszany do szkół, gdzie opowiadał uczniom historię swojego życia. Do 94. roku życia prawie codziennie chodził do swojego klubu szermierczego w Monachium, aby udzielać lekcji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages