Dane wszystkich Francuzów w jednym miejscu. "To świetny cel dla hakerów"

Celem "kartoteki" ma być mShutterstock

Francuskie instytucje i organizacje broniące swobód obywatelskich zaprotestowały w poniedziałek przeciwko nowej wielkiej kartotece, zwanej TES, w której umieszczone mają być dane wszystkich 60 milionów Francuzów. Dekret w tej sprawie został ogłoszony tydzień temu.

Kartoteka elektroniczna zawierać ma dane osobiste wszystkich Francuzów: numer paszportu, dowodu osobistego, adres, dane biometryczne i inne informacje, jak adres e-mail. Kartotece nadano nazwę TES, francuski skrót dla "zabezpieczonych dokumentów elektronicznych".

MSW ogłosiło, że główne cele wprowadzenia kartoteki to wydawanie dokumentów oraz możliwość sprawdzania ich autentyczności oraz ułatwienie dochodzeń antyterrorystycznych.

Wątpliwości nawet w rządzie

Zasadnicze zarzuty wobec kartoteki, przedstawione min. przez CNIL (Komisja Państwowa Informatyki i Swobód) i CNN (Państwowa Rada Cyfryzacji) to łączenie wszystkich danych w jednym miejscu.

- To świetny cel dla hakerów i dla państw, które źle nam życzą – powiedział w wywiadzie radiowym prezes CNN Mounir Mahjoubi. – Banki mają wszelkie zabezpieczenia, a ciągle są włamania do ich systemów - dodał.

Kartotekę TES ostro skrytykowała w wywiadzie prasowym sekretarz stanu ds. cyfryzacji Axelle Lemaire, zarzucając bezpośrednio ministrowi spraw wewnętrznych Bernarde'owi Cazeneuve, że "miał nadzieję, że to przejdzie niezauważone". Zapowiedziała, że będzie rozmawiać z prezydentem Francois Hollande'em w tej sprawie.

Media zwracają uwagę, że rząd ogłosił dekret 30 października, tuż przed dniem Wszystkich Świętych i podczas ferii szkolnych.

Trybunał już raz skrytykował

Podobny projekt przedstawiony w 2012 r. przez rządzącą wtedy centroprawicę spotkał się z ostrym potępieniem socjalistycznej opozycji. Jeden z jej deputowanych porównywał projekt z kartoteką ludności wprowadzoną w czasie II wojny światowej przez kolaboracyjny rząd Vichy.

CNIL przypomniał w poniedziałek, że projekt został wtedy określony przez Radę Konstytucyjną (francuski trybunał konstytucyjny) jako sprzeczny z Deklaracją Praw Człowieka i Obywatela z 1789 roku (powołuje się na nią obecna francuska konstytucja - red.).

Aby uniknąć podobnego osądu Rady Konstytucyjnej obecnie, rząd zapewnia, że "nowa kartoteka nie daje możliwości identyfikacji na podstawie zdigitalizowanej fotografii i odcisków palców zarejestrowanych w kartotece".

Autor: ts/tr / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock