Przed sądem w Waszyngtonie rozpoczął się proces dotyczący amerykańskiej wizy księcia Harry'ego. Organizacja Heritage Foundation złożyła pozew, w którym domaga się ujawnienia do wiadomości publicznej wniosku księcia o wydanie dokumentu i chce w ten sposób sprawdzić, czy zawarto w nim informacje o zażywaniu narkotyków przez księcia.
We wtorek przed sądem w Waszyngtonie rozpoczął się proces dotyczący uzyskania przez księcia Harry'ego wizy na pobyt w Stanach Zjednoczonych. Pozew w tej sprawie przeciwko Departamentowi Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) USA złożyła wpływowa amerykańska organizacja Heritage Foundation. Domaga się w nim ujawnienia do wiadomości publicznej wniosku księcia Harry'ego o wydanie wizy i chce w ten sposób sprawdzić, czy zawarto w nim informacje o zażywaniu narkotyków przez księcia. Syn króla Karola III w swojej autobiografii "Spare" pisze, że wielokrotnie stosował kokainę, marihuanę i grzybki halucynogenne.
Książę Harry przyznał się do zażywania narkotyków
Jak zauważa BBC, w formularzach wniosków o wydanie wiz do USA zawarte jest pytanie dotyczące stosowania narkotyków. Przyznanie się do zażywania tych substancji zarówno obecnie, jak i w przeszłości może teoretycznie wiązać się z odrzuceniem wniosku o wydanie wizy, choć ostateczna decyzja należy do urzędnika, który podejmuje ją w oparciu o szereg czynników - podkreśla portal.
Tymczasem, jak wskazują autorzy pozwu, książę Harry przyznał w autobiografii, że stosował kokainę, marihuanę i grzybki halucynogenne. Napisał, że zażywał narkotyki wielokrotnie jako nastolatek w Wielkiej Brytanii, ale i jako dorosły. Heritage Foundation twierdzi, że "powszechne" doniesienia o zażywaniu narkotyków przez księcia stawiają pod znakiem zapytania to, czy amerykańskie władze przestrzegały prawa imigracyjnego, wydając mu zezwolenie na pobyt w USA i czy nie był traktowany w sposób uprzywilejowany.
Prawnik reprezentujący DHS John Bardo stwierdził natomiast we wtorek przed sądem, że złożony pozew opiera się tylko na "kilku artykułach" z brytyjskiej prasy, które "po prostu spekulują" na temat statusu wizowego księcia.
Nile Gardiner, analityk ds. polityki zagranicznej z Heritage Foundation mówił w rozmowie z BBC News w zeszłym tygodniu, że według organizacji sprawa ta ma "symboliczną wartość". - Jeśli książę Harry był potraktowany inaczej niż ktokolwiek inny, kto składa wniosek (o wizę - red.), sądzę że podważyłoby to zaufanie do amerykańskiego systemu imigracyjnego i sposobu jego egzekwowania - powiedział.
Decyzja w sprawie wizy księcia Harry'ego może zapaść za kilka tygodni
BBC zauważa, że decyzja sądu w sprawie wizy Harry'ego może zapaść za kilka tygodni. Eksperci, z którymi rozmawiał portal, twierdzą, że mało prawdopodobne jest, że sąd przychyli się do argumentacji Heritage Foundation. Do tej pory bowiem publiczne ujawnianie wniosków - pełnych poufnych danych osobowych - nie miało miejsca, a zrobienie tego w przypadku księcia miałoby daleko idące konsekwencje w przyszłości.
Książę Harry przeprowadził się do USA w styczniu 2020 roku, gdzie zamieszkał ze swoją żoną, Amerykanką Meghan Markle. Nastąpiło to po tym, jak para wycofała się z pełnienia obowiązków w ramach brytyjskiej rodziny królewskiej.
Sprawa dotycząca wizy nie ma związku z toczącym się obecnie przed brytyjskim Sądem Najwyższym procesem, w którym we wtorek i środę syn Karola III zeznawał. W złożonym pozwie przeciwko Mirror Group Newspapers książę Harry twierdzi, że dziennikarze zdobywali informacje na temat jego prywatnego życia za pomocą niezgodnych z prawem metod, w tym poprzez włamywanie się do poczty głosowej jego telefonów.
Źródło: BBC