Cztery rosyjskie bombowce strategiczne były eskortowane przez samoloty RAF-u po tym, jak weszły w obszar zainteresowania Wielkiej Brytanii - poinformowały w środę brytyjskie siły powietrzne. Do zdarzenia doszło na kilka godzin przed zapowiedzianą rozmową telefoniczną premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, której tematem była sytuacja wokół Ukrainy.
"Rosyjskie samoloty to dwa Tu-95 Bear H i dwa Tu-142 Bear F. Nasze myśliwce Typhoon eskortowały rosyjskie samoloty poza obszar zainteresowania Wielkiej Brytanii. W żadnym momencie rosyjskie bombowce nie weszły w suwerenną przestrzeń powietrzną Wielkiej Brytanii" - przekazano w oświadczeniu sił powietrznych Wielkiej Brytanii (RAF).
Obszar zainteresowania to międzynarodowa przestrzeń powietrzna, za którą dany kraj ponosi pewną odpowiedzialność, na przykład w zakresie kontroli ruchu lotniczego, natomiast suwerenna przestrzeń powietrzna to ta, która znajduje się nad terytorium danego kraju.
Dodano, że w operacji brały udział myśliwce Typhoon z bazy RAF Lossiemouth w Szkocji, a towarzyszył im samolot-cysterna Voyager z bazy RAF Brize Norton w Oxfordshire. W pierwszej z tych baz stacjonują samoloty używane do tego typu misji eskortujących.
RAF Lossiemouth, na północno-wschodnim wybrzeżu Szkocji, jest bazą, z której startują piloci wyspecjalizowani w tego typu operacjach monitorowania.
Do zdarzenia doszło na kilka godzin przed zapowiedzianą rozmową telefoniczną premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, której tematem była sytuacja wokół Ukrainy.
Brytyjskie siły powietrzne przekazały, że regularnie identyfikują i eskortują rosyjskie samoloty, które "przelatują przez międzynarodową przestrzeń powietrzną w obszarze zainteresowania Wielkiej Brytanii" i "ściśle współpracują z partnerami NATO, aby monitorować takie samoloty, gdy przechodzą przez międzynarodową przestrzeń powietrzną".
RAF wcześniej wyjaśniał, że reaguje na rosyjskie samoloty wojskowe wkraczające do kontrolowanej przez Wielką Brytanię strefy międzynarodowej przestrzeni powietrznej, ponieważ mogą one stanowić zagrożenie dla innych użytkowników ruchu lotniczego. Wytłumaczono, że piloci rosyjskich samolotów często nie kontaktują się z kontrolą ruchu lotniczego lub nie nadają sygnałów zapewniających, że maszyny są widoczne dla innych użytkowników przestrzeni powietrznej i kontrolerów ruchu lotniczego na ziemi.
Źródło: BBC, PAP