Zamordował żonę, zwłoki zapakował do samochodu. Miał wypadek, nie żyje 

Źródło:
HZS Královéhradeckého kraje, idnes.cz
Roudnice, miejscowość w Czechach
Roudnice, miejscowość w Czechach
Google Earth
Roudnice, miejscowość w CzechachGoogle Earth

Czeska straż pożarna interweniowała na miejscu wypadku drogowego. Po ugaszeniu płonącego pojazdu funkcjonariusze odkryli, że w środku znajdują się ciała dwóch osób. Jak ustaliła policja, 37-letnia pasażerka była martwa już przed wypadkiem. Dochodzenie wskazuje, że miała zostać zamordowana przez swojego męża, kierowcę pojazdu. 38-latek nie przeżył zderzenia.

W sobotę straż pożarna kraju (województwa - red.) kralowohradeckiego poinformowała o wypadku drogowym, do którego doszło dzień wcześniej między miejscowościami Roudnice i Boharyně, około 60 kilometrów od granicy Czech z Polską. Służby otrzymały zawiadomienie o samochodzie, który zjechał z drogi, uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Przybyli na miejsce strażacy ugasili pożar. We wraku odkryli zwłoki dwóch osób. "Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia na miejscu pojawili się funkcjonariusze policji, którzy badają okoliczności zdarzenia" - czytamy we wpisie straży pożarnej.

Policja ustaliła, że jedna osoba znaleziona w samochodzie została brutalnie zamordowana. - Dochodzenie wykazało, że 38-letni mężczyzna - kierowca pojazdu - zamordował swoją 37-letnią żonę i zwłoki zaniósł do samochodu. Zderzenie z drzewem spowodowało zapalenie się pojazdu - powiedziała cytowana przez portal idnes.cz rzeczniczka policji w Hradcu Králové Iva Kormošová. Jak dodała, kierowca zginął w wypadku.

Strażacy na miejscu wypadkuStraż pożarna kraju kralowohradeckiego (HZS Královéhradeckého kraje)

ZOBACZ TEŻ: Tors kobiety w kontenerze na śmieci. Zatrzymano syna hollywoodzkiego producenta

Autorka/Autor:wac//az

Źródło: HZS Královéhradeckého kraje, idnes.cz

Źródło zdjęcia głównego: Straż pożarna kraju kralowohradeckiego (HZS Královéhradeckého kraje)