Głosowanie nad wotum zaufania dla czeskiego rządu przesunięte


Nawet jeśli Andrej Babisz przegra głosowanie, otrzyma ponownie misję tworzenia rządu - oświadczył prezydent Czech Milosz Zeman. Czeska Izba Poselska nie przeprowadziła w środę głosowania nad wotum zaufania dla rządu premiera Babisza, przesuwając je na przyszły wtorek.

W wygłoszonym w Izbie przemówieniu prezydent zaznaczył jednak, że Babisz musiałby wtedy udokumentować posiadanie poparcia większości posłów. - Z chwilą, gdy przyjdzie i powie, że ma co najmniej 101 zagwarantowanych głosów [spośród wszystkich 200 deputowanych - przyp. red.], mianuję go ponownie premierem - zadeklarował Zeman.

Jak się wskazuje, rząd nie uzyska we wtorek wotum zaufania, gdyż będzie za nim głosował tylko kierowany przez Babisza centroprawicowy ruch ANO.

Śledztwo w sprawie Babisza

Prezydent bronił Babisza mimo policyjnego śledztwa, które dotyczy nieprawidłowości w uzyskaniu unijnych dotacji przez byłą firmę premiera. Stanowczo opowiedział się za przestrzeganiem zasady domniemania niewinności. - Jeżeli mogę sobie czegokolwiek życzyć, to tego, żeby postępowanie przebiegło szybko - oświadczył, przestrzegając przy tym posłów, by nie byli jednocześnie śledczymi i sędziami.

Sam Babisz, prezentując w środę program swojego rządu, podkreślał, iż chce, by Republika Czeska była zauważalna w Europie. - Musimy wrócić do pierwszej ligi - zaznaczył. Zwrócił uwagę, że "kwoty przyjmowania migrantów są nieefektywne i dzielą Europę", i zauważył, że podobny pogląd ma szef Rady Europejskiej Donald Tusk.

Zapowiedział swoje wizyty w Bułgarii i Austrii - krajach, które w tym roku będą przewodniczyć Unii. Czeskiej polityki migracyjnej chce także bronić podczas rozmów, które przeprowadzi na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos.

Autor: tmw//now / Źródło: PAP