Sąd miejski w Pradze skazał Alojza Polaka na 20 lat więzienia za udział w walkach przeciwko Ukraińcom w latach 2016-2020. Wyrok jest nieprawomocny, a oskarżony został skazany zaocznie. Najprawdopodobniej bierze udział w walkach na Ukrainie po stronie separatystów.
Według prokuratury oskarżony Alojz Polak wyjechał z Pragi w grudniu 2016 roku na terytorium kontrolowane przez jednostki tak zwanej Donieckiej Republiki Ludowej. Tam dostał broń i zaczął pełnić służbę wojskową. Brał czynny udział w walkach z ukraińskimi wojskami rządowymi. Najpierw był snajperem, później dowódcą plutonu. Prokuratura twierdzi, że Polak nadal jest na Ukrainie i uczestniczy w walkach przeciwko armii ukraińskiej.
CZYTAJ RAPORT: Atak Rosji na Ukrainę
Postawiono mu zarzut terroryzmu i udziału w grupie terrorystycznej. Zgodnie z czeskim prawem można ścigać sprawców aktów terrorystycznych, których celem były obce państwa. Czeskie sądy rozpatrywały już kilka spraw związanych z walkami na Ukrainie. W lutym karę 20 lat więzienia sąd w Pradze wymierzył Pavlovi Botko, który walczył po stronie separatystów.
Konflikt zbrojny na wschodzie Ukrainy rozpoczął się w 2014 roku, kiedy po ucieczce z kraju prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza i aneksji Krymu przez Rosję wspierani przez Moskwę separatyści utworzyli dwie samozwańcze republiki ludowe: doniecką i ługańską.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO:
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: VALERI KVIT/PAP/EPA