Atak nowego wariantu koronawirusa w środku lata. Eris wykryto już w 45 państwach

Źródło:
Sky News, "Fortune", WHO, CDC, tvn24.pl
Długotrwałe skutki COVID-19
Długotrwałe skutki COVID-19tvn24
wideo 2/5
Długotrwałe skutki COVID-19tvn24

Nowy wariant koronawirusa SARS-CoV-2 o nazwie Eris zaczął gwałtownie rozprzestrzeniać się na całym świecie - alarmuje Światowa Organizacja Zdrowia. W ostatnich tygodniach liczba jego przypadków niemal się podwoiła. Eksperci ostrzegają, że jesienią fala zakażeń może dodatkowo przybrać na sile.

O zagrożeniu stwarzanym przez nowy wariant SARS-CoV-2 Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała w raporcie z 3 sierpnia. Przekazano, że od lipca obserwowane jest rozprzestrzenianie nowego, zmodyfikowanego wariantu wywodzącego się od omikrona, oznaczonego jako EG.5 lub Eris - od imienia greckiej bogini walki i niezgody.

Eris - nowy wariant koronawirusa

Według WHO nowy wariant został wykryty już w 45 krajach w Europie, Azji oraz Ameryce Północnej. W okresie od połowy czerwca do połowy lipca liczba jego przypadków wzrosła globalnie niemal dwukrotnie. Eksperci zwracają uwagę na bardzo wysoką zaraźliwość nowego wariantu, przy ogólnie podobnych wywoływanych objawach jak w przypadku omikrona. "EG.5, chociaż bardziej zaraźliwy (od wcześniejszych wariantów - red.), nie jest bardziej wirulentny (wywołujący chorobę - red.), a reakcja na niego jest generalnie taka sama jak w przypadku innych wariantów" - mówi cytowany przez "Washington Post" prof. K. Srinath Reddy z organizacji pozarządowej Health Foundation of India.

Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) 4 sierpnia przekazało, że Eris jest obecnie najczęściej wykrywanym wariantem wirusa SARS-CoV-2 w Stanach Zjednoczonych i stanowi 17,3 proc. wszystkich przypadków COVID-19 w tym kraju. W ciągu poprzednich dwóch tygodni liczba hospitalizacji z powodu tego wariantu wzrosła o 13 proc.

Podobne dane opublikowano także w Wielkiej Brytanii. Na początku sierpnia Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia przekazała, że wraz z pojawieniem się Eris na Wyspach liczba nowych zakażeń wzrosła tam o 200 tysięcy. Brytyjskie władze zalecają ostrożność, ale podkreślają jednocześnie, że nie ma przesłanek, iż nowy wariant koronawirusa jest groźniejszy od wcześniej pojawiających się szczepów.

ZOBACZ TEŻ: Szczepienia dzieci przeciw wirusowi HPV. Minister zdrowia podał dane

COVID-19 - szczepienia

W związku z pojawianiem się kolejnych wariantów SARS-CoV-2 dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus uważa, że osoby z grup ryzyka nadal powinny nosić maseczkę w zatłoczonych miejscach. Zaznacza, że ogromne znaczenie ma również właściwa wentylacja w budynkach. - Wzywamy rządy, aby utrzymały i nie demontowały systemów, które zbudowały dla COVID-19 - powiedział Ghebreyesus cytowany przez Sky News.

Magazyn "Fortune" zaznacza, że do tej pory WHO nie wydało żadnego zalecenia dotyczącego tego, kto i w jakim terminie powinien w związku z nowym wariantem koronawirusa przyjąć ewentualną dawkę przypominającą szczepionki. Cytowani przez niego eksperci podkreślają jednak, że szczepienia takie powinny rozpocząć się w USA jeszcze przed końcem wakacji. - Jeśli będziemy czekać do września czy października, zdążą otworzyć się szkoły (...) Fala idzie w tej chwili - stwierdził Ryan Gregory, profesor biologii z University of Geulph w Ontario.

ZOBACZ TEŻ: Amerykański wywiad: nie ma dowodów, że wypadek w laboratorium doprowadził do wybuchu pandemii

Autorka/Autor:kgo//mm

Źródło: Sky News, "Fortune", WHO, CDC, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Alex Castellon/Shutterstock