Uzbecki rząd zwrócił się do Stanów Zjednoczonych o zwrot zamrożonych aktywów – podał szwajcarski tygodnik "L'Hebdo". Władze w Taszkencie utrzymują, że pieniądze, zdeponowane w amerykańskich i europejskich bankach, należą do państwa, jednak autorzy publikacji przypuszczają, że prezydent Islam Karimow stara się odzyskać kilkaset milionów dolarów należących do najstarszej córki Gulnary.
Szwajcarski tygodnik podał, że władze w Taszkencie zwróciły się o zwrot zamrożonych aktywów do sądu w Nowym Jorku. W liście, podpisanym przez uzbeckiego ministra sprawiedliwości, podano, że pieniądze należą do państwa, a osoby odpowiedzialne za finansowe przestępstwa w Uzbekistanie zostały skazane. Na liście oszustów finansowych figurują nazwiska osób z bliskiego otoczenia najstarszej córki prezydenta Islama Karimowa, Gulnary.
W lutym 2014 roku prokuratura generalna Uzbekistanu wszczęła śledztwo wobec dziesięciu osób w otoczeniu Gulnary Karimowej, oskarżonych o korupcję.
Łapówka od firm telekomunikacyjnych
Dochodzenie w Taszkencie ruszyło po wszczętym w 2013 roku w Stanach Zjednoczonych i Europie śledztwie w sprawie korupcji. Na celowniku znalazły trzy firmy telekomunikacyjne, które miały wręczyć Gulnarze Karimowej łapówkę w wysokości miliarda dolarów. Departament Sprawiedliwości USA postanowił zamrozić kilkaset milionów dolarów, zdeponowanych na rachunkach bankowych w USA, Szwajcarii i innych państwach europejskich. Stany Zjednoczone zajęły się tą sprawą, ponieważ zamieszane w skandal firmy działają na amerykańskim rynku finansowym.
"Amerykański Departament Sprawiedliwości znalazł się w trudnym położeniu. Jeśli sędzia wyda werdykt na korzyść rządu Uzbekistanu, zaaresztowane aktywa wrócą do skorumpowanego Uzbekistanu. Dowiedzieliśmy, że sędzia poprosił władze uzbeckie, by dostarczyły więcej dowodów na poparcie swoich żądań" – cytuje autora publikacji w "L’Hebdo" rozgłośnia Radio Swoboda.
"W tej chwili nie ma informacji o losie Gulnary Karimowej. Proces w jej sprawie odbył się na posiedzeniu niejawnym. Sąd skazał ją na areszt domowy" - podało Radio Swoboda.
Gulnara Karimowa była uznawana za następczynię ojca. Zdaniem ekspertów, jej kłopoty są związane z ambicjami politycznymi. Nie ukrywała, że zamierza ubiegać się o urząd prezydenta.
Autor: tas / Źródło: Radio Swoboda, lenta.ru