Bill Clinton, były prezydent USA, trafił w czwartek wieczorem na oddział intensywnej opieki lekarskiej w związku z podejrzeniem zakażenia krwi – poinformowała Agencja Reutera, powołując się na informacje CNN. 75-letni Clinton jest w dobrej kondycji i zachowuje dobry nastrój - poinformował jego rzecznik Angel Urena.
CNN poinformował, że 75-letni Bill Clinton trafił na oddział intensywnej opieki lekarskiej w związku z podejrzeniem zakażenia krwi. Amerykańska stacja – powołując się na informacje lekarzy z Centrum Medycznego w Irvine w Kalifornii - przekazała, że były prezydent USA nie został podłączony do aparatu tlenowego.
Rzecznik byłego prezydenta USA Angel Urena podkreślił, że hospitalizacja Clintona nie ma związku z zakażeniem koronawirusem. Dodał też, że Clinton jest "bezgraniczne wdzięczny lekarzom, pielęgniarkom i pozostałemu personelowi medycznemu za znakomitą opiekę".
Bill Clinton w szpitalu. Rzecznik: reaguje na leczenie
Rzecznik zapewnił, że "kondycja Clintona jest "stabilna, a on sam zachowuje dobry nastrój". "Dobrze reaguje na podany mu antybiotyk" - zaznaczył też Urena. Z tekstu, jaki Urena opublikował na Twitterze w czwartek wynika, że Clinton został przyjęty na oddział intensywnej terapii w Centrum Medycznym UCI jeszcze we wtorek.
CNN zaznacza w swych serwisach, że skierowanie 42. prezydenta Stanów Zjednoczonych na oddział intensywnej opieki medycznej było podyktowane przede wszystkim chęcią zapewnienia prywatności. W komunikacie lekarzy opiekujących się Clintonem podano, że nie korzysta on z respiratora, a jego obecny pobyt w szpitalu nie ma związku z jego wcześniejszymi problemami kardiologicznymi. Bill Clinton, czyli William Jefferson Blythe III Clinton był 42. prezydentem Stanów Zjednoczonych (w latach 1993–2001). W latach 1982–1992 był gubernatorem stanu Arkansas. Wcześniej sprawował funkcję prokuratora generalnego w tym stanie.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images North America