Biały Dom zdecydowanie nie zgadza się z piątkową decyzją sądu apelacyjnego w Atlancie, który uznał część reformy systemu zdrowotnego Baracka Obamy za niekonstytucyjną - poinformowała doradczyni prezydenta USA Stephanie Cutter.
Sąd Apelacyjny dla 11. Okręgu w Atlancie uznał w piątek po południu, że Kongres przekroczył swoje uprawnienia, zmuszając Amerykanów do wykupienia ubezpieczenia albo do poniesienia kary. To cios dla Białego Domu - skomentował Reuters.
Jednocześnie sędziowie uznali, że reszta planu reformy systemu zdrowotnego nie jest sprzeczna z obowiązującym prawem.
Legalność nakazu ubezpieczenia się (tzw. individual mandate) zakwestionowały już wcześniej m.in. sądy na Florydzie i w stanie Wirginia. Sprawa rozstrzygnie się najprawdopodobniej przed amerykańskim Sądem Najwyższym.
Biały Dom pewny swego
Właśnie na takie, pozytywne ostatecznie zakończenie, liczy Biały Dom. - Dzisiejsze postanowienie jest jednym z wielu dotyczących Affordable Care Act (ustawy o reformie ochrony zdrowia), których spodziewamy się w najbliższych tygodniach i miesiącach - powiedziała doradczyni Obamy Stephanie Cutter.
- Jesteśmy pewni, że ostatecznie ustawa zostania utrzymana jako konstytucyjna - dodała.
Źródło: Reuters