Ślub albo utrata pracy - firma wezwała pracowników do zawierania małżeństw

Źródło:
NYT, tvn24.pl
Chiny. Masowe śluby podczas Międzynarodowego Festiwalu Śniegu i Lodu w Harbinie w 2016 roku
Chiny. Masowe śluby podczas Międzynarodowego Festiwalu Śniegu i Lodu w Harbinie w 2016 rokuReuters Archive
wideo 2/4
Chiny. Masowe śluby podczas Międzynarodowego Festiwalu Śniegu i Lodu w Harbinie w 2016 rokuReuters Archive

Media informują o odpowiedzi jednej z chińskich firm chemicznych na problemy demograficzne kraju. Wezwała ona zatrudnionych w niej singli i osoby rozwiedzine do zawarcia małżeństwa. Dała też termin - do 30 września tego roku.

"Jeśli w ciągu trzech kwartałów nie uda ci się zawrzeć związku małżeńskiego i założyć rodziny, firma rozwiąże z tobą umowę o pracę" - informację tej treści otrzymali w służbowej korespondencji pracownicy jednej z chińskich firm branży chemicznej. Jak pisze w relacji z Pekinu korespondentka dziennika "The New York Times" wiadomość, która zaczęła krążyć w Internecie w zeszłym miesiącu, była skierowana do pracowników niebędących w związkach małżeńskich, w wieku od 28 do 58 lat, w tym do pracowników rozwiedzionych.

Informacja jest odpowiedzią na spadające wskaźniki zawieranych małżeństw i urodzeń w Chinach - problem, o którym od dłuższego już czasu alarmują chińskie władze. "Brak odpowiedzi na to wezwanie kraju, brak ślubów i nieposiadanie dzieci, to przejaw nielojalności" - "NYT" cytuje widomość od firmy.

Nowojorska gazeta zauważa, że to nie pierwsza inicjatywa pracodawców dotycząca prywatnego życia pracowników i pisze o szerokiej krytyce takich pomysłów. Młodzi Chińczycy zwracają uwagę na koszty ekonomiczne małżeństw i posiadania dzieci, ale też domagają się osobistej autonomii. Nie zgadzają się, by pracodawcy mieli coś do powiedzenia w sprawie tego, co robią ze swoim życiem. I właśnie w związku z rosnącą krytyką w internecie w sprawie zainterweniowały lokalne władze, a firma ostatecznie wycofała się ze swojego wezwania dla pracowników - informuje "NYT".

ZOBACZ TEŻ: Najludniejszy kraj świata chce zwiększyć dzietność

Chiny. Mniejsza liczba małżeństw i spadająca liczba urodzeń

Chińskie Ministerstwo Spraw Cywilnych zaprezentowało na początku lutego najnowsze dane dotyczące liczby zawieranych małżeństw. W 2024 roku było ich 6,1 mln, czyli o jedną piątą mniej niż w 2023 roku, gdy zarejestrowano śluby 7,68 mln par. To najniższa liczba ślubów odkąd w 1986 roku zaczęto zbierać takie dane. Jeszcze w 2013 roku małżeństw zawierano tam o połowę więcej niż w 2024 roku, czyli ponad 13 mln. Rośnie też liczba rozwodów - w 2024 roku odnotowano ich 2,6 mln - o 1,1 proc. więcej niż w 2023 roku.

W 2024 roku zawarto w Chinach o jedną piątą małżeństw mniej niż w roku 2023Shutterstock

Spadek liczby małżeństw niepokoi władze w Pekinie, gdyż wiąże się ze spadającą liczbą urodzeń. Populacja Chin kurczy się i szybko starzeje. Kraj jest obecnie drugim najludniejszym na świecie, bo miejsce pierwsze przejęły Indie. W ostatnim roku ubyło 1,39 miliona Chińczyków i po raz trzeci z rzędu liczba zgonów przewyższyła liczbę urodzeń. Spadek populacji to także skutek trwającej w latach 1980-2015 polityki jednego dziecka. Tymczasem kurczące się społeczeństwo, to również mniejsza liczba pracowników i konsumentów.

Chiny od lat starają się odwrócić ten trend. I tak np. pary zawierające związek małżeński w chińskim okręgu Changshan otrzymywały od jego władz prezent w postaci gotówki. Władze Pekinu zwróciły w ubiegłym roku uwagę, że wielu młodych całkiem rezygnuje z zawierania małżeństw ze względu na koszty. Dlatego zachęcały do prostych i oszczędnych wesel, zamiast organizowania tradycyjnych, wystawnych przyjęć.

ZOBACZ TEŻ: Rząd zachęca do oszczędzania na weselach i skromnych przyjęć. Trafił w czuły punkt

Autorka/Autor:am

Źródło: NYT, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock