Miniczołgi i gigantyczne lasery. Tym Chiny chcą "wygrywać w przyszłych wojnach"

1
Defilada wojskowa Chin, Pekin 2015 rok
Źródło: Reuters Archive
Ogromne lasery, bezzałogowe okręty podwodne i miniaturowe czołgi - między innymi takie, nieznane dotąd rodzaje uzbrojenia pojawiły się w ostatnich dniach na ulicach Pekinu. Chiny szykują się do wielkiej defilady z okazji końca drugiej wojny światowej, a zdjęcia z przeprowadzanych prób trafiają już do sieci.
Kluczowe fakty:
  • Ogromna parada wojskowa tradycyjnie przejedzie skrajem Placu Tiananmen w Pekinie.
  • Chiny mają największą armię na świecie, która bardzo szybko nadrabia zapóźnienia technologiczne.
  • Na ulicach Pekinu od początku miesiąca można dostrzec wiele całkiem nowych typów chińskiego uzbrojenia.

Wielka parada wojskowa w Pekinie z okazji zakończenia drugiej wojny światowej zaplanowana została na 3 września. Wrześniowa data to rocznica faktycznego końca tego konfliktu po skapitulowaniu Japonii 2 września 1945 roku. Wcześniejsze, majowe zdobycie przez Aliantów Berlina, oznaczało jedynie koniec wojny w Europie.

Okrągła, 80. rocznica sprawia, że spodziewana jest wyjątkowo duża defilada, na której Chiny będą chciały zaprezentować wiele rodzajów swojego najnowocześniejszego uzbrojenia. W chińskiej stolicy przez dwa ostatnie weekendy trwały już pierwsze przegotowania do niej, a do sieci trafiają zdjęcia i nagrania pojawiającego się na ulicach sprzętu wojskowego, w wielu przypadkach widzianego publicznie po raz pierwszy.

Nowa broń Chin

Jednym z rodzajów uzbrojenia, które wzbudziło szczególne zainteresowanie, są nowe pociski rakietowe. Jak ocenia hongkoński "South China Morning Post", na zdjęciach pojawiły się aż cztery różne pociski przeciwokrętowe - YJ-15, YJ-17, YJ-19 i YJ-20 - z których trzy ostatnie mają być hipersoniczne. Rozwój potencjału morskiego jest jednym z priorytetów chińskiej armii, a eksperci zwrócili uwagę m.in. na wizualne podobieństwa YJ-19 do rosyjskiego pocisku manewrującego Cyrkon.

Na ulicach Pekinu pojawił się także całkiem nowy lub mocno zmodernizowany pojazd, będący mobilną wyrzutnią rakiet międzykontynentalnych z charakterystyczną kabiną kierowcy znajdującą się jedynie z jednej jego strony. Wieziony przez niego pocisk - lub jego makieta - pozostawał jednak szczelnie zasłonięty plandeką.

Czołg nowej generacji

Na defiladzie najprawdopodobniej pojawią się także chińskie wozy bojowe nowej, czwartej generacji. Wśród nich szczególną uwagę zwrócił nieduży czołg, mniejszy niż Typ-99A, który uznawany jest obecnie za najbardziej zaawansowany z chińskich czołgów. Na nowym, nieznanym modelu widać m.in. bezzałogową wieżę z armatą kalibru 105 mm, radar i systemy laserowe, co sugeruje położenie nacisku na zapewnienie zdolności do chronienia się przed rakietami przeciwpancernymi, dronami i amunicją krążącą.

Czołg prawdopodobnie jest również zdolny do wysyłania własnych dronów, a członkowie jego załogi posiadają gogle tzw. rzeczywistości rozszerzonej (AR), czyli umożliwiające wyświetlanie obrazów cyfrowych na widoku prawdziwego otoczenia.

Oprócz czołgu pojawiły się również m.in. nowe bojowe wozy piechoty oraz samobieżne moździerze.

Na ulicach dostrzeżono także liczne bezzałogowe wozy pancerne, na których temat niewiele na razie wiadomo. Ze zdjęć wynika jednak, że jest to szereg konstrukcji na podwoziach kołowych lub gąsienicowych, mających bardzo różne przeznaczenie. Część z nich wygląda na pojazdy inżynieryjne i minerskie, inne natomiast na wozy bojowe, wyglądające jak miniaturowe wersje czołgów.

Nowe chińskie drony

Wśród nowego uzbrojenia widać także wiele nowych typów dronów powietrznych i morskich. Największe wrażenie zrobiły m.in. dwa ogromne bezzałogowe urządzenia podwodne: jeden długi niemal na 20 metrów i szeroki na ok. 1,5 metra, oznaczony jako AJX002, oraz drugi, jeszcze większy, zakryty plandeką, którego nazwa nie była widoczna. Dla porównania, jak ogromne to jednostki: 20 metrów to mniej więcej tyle, ile wynosi wysokość sześciopiętrowego bloku mieszkalnego.

Konstrukcje tego typu określane są po angielsku jako XLUUV, co oznacza "superduży podwodny pojazd bezzałogowy". W praktyce to całkiem nowy rodzaj uzbrojenia, będący znacznie tańszą alternatywą dla okrętów podwodnych i oferującą szereg zbliżonych możliwości. Jako pierwsze testy tego typu konstrukcji rozpoczęły w 2023 roku USA, jednak Chiny są obecnie jedynym państwem, które jednocześnie testuje aż 5 różnych modeli XLUUV, a kilka z nich po raz pierwszy pokaże oficjalnie na defiladzie.

Ponadto uwagę zwrócił duży, kanciasty pojazd częściowo zakryty plandeką. Według ekspertów to prawie na pewno ogromny laser służący do obrony powietrznej. Potężne, ośmiokołowe podwozie wskazuje na dużą masę znajdujących się wewnątrz akumulatorów, zaś kształt zakrytej plandeką części odpowiada działom laserowym testowanym już wcześniej przez Chiny. Pojazd oznaczony został jako HZ155, co sugeruje jego przynależność do chińskiej marynarki wojennej.

Oficjalnie Chiny nie zapowiedziały, jakie konkretne rodzaje uzbrojenia zaprezentują podczas defilady 3 września. Rzecznik armii stwierdził jedynie, że będzie to uzbrojenie "produkcji krajowej i znajdujące się na służbie", co ma odzwierciedlać zdolność chińskiej armii do "adaptowania się do technologicznego postępu i ewolucji rodzajów walki, aby wygrywać w przyszłych wojnach".

Czytaj także: