Minister obrony Tajwanu Chiu Kuo-cheng ocenił, że obecna eskalacja napięć w relacjach z Chinami to najpoważniejsze zaognienie sytuacji od dekad. Powiedział, że armia Chin w 2025 roku osiągnie możliwość dokonania inwazji Tajwanu na pełną skalę.
Chiu Kuo-cheng oświadczył, że Chiny już teraz są w stanie przeprowadzić atak na Tajwan, ale ofensywy na pełną skalę będą mogli dokonać w 2025 roku. Podkreślił, że obecne napięcia w Cieśninie Tajwańskiej są najpoważniejsze w jego 40-letniej służbie w wojsku.
Według ministra w tym momencie militarna agresja Pekinu wiązałaby się ze zbyt wielkimi kosztami dla Chin. Inwazja na pełną skalę za cztery lata będzie dla Pekinu mniej kosztowna.
Tajwan chce zwiększyć wydatki na obronność
Minister mówił w parlamencie o planie zwiększenia nakładów na zbrojenia w ciągu najbliższych pięciu lat o dziewięć miliardów dolarów.
Prawie 65 procent budżetu obronnego ma zostać przeznaczone na przeciwokrętowe pociski, w tym ponad 50 procent na pociski Hsiung Feng, zdolne do niszczenia obiektów na wodzie i lądzie. Reszta środków ma być skonsumowana na pociski ziemia-powietrze oraz inne rodzaje rakiet. Jak podała tajwańska Centralna Agencja Informacyjna, podczas spotkania z parlamentarzystami Chiu Kuo-cheng po raz pierwszy potwierdził istnienie rakiet Yun Feng, które mają mieć zasięg do 1500 km i być przeznaczone do ataków na cele naziemne w Chinach.
Tajwańscy piloci pod dużą presją
Tylko od piątku południowo-zachodnia część strefy identyfikacji obrony powietrznej Tajwanu (ADIZ) została naruszona w sumie 150 razy przez wojskowe samoloty Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (ChAL-W), w tym myśliwce Shenyang J-16 i Su-30 oraz samoloty bombowe Xian H-6, zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych.
W poniedziałek pobity został dotychczasowy rekord wlotów, gdy w ciągu jednego dnia do ADIZ wleciało 56 samolotów ChAL-W.
Minister podkreślił również, że choć Tajwan nie odda na pewno pierwszego strzału, ostatnie wtargnięcia chińskich samolotów sprawiają, że tajwańscy piloci są pod dużą presją.
We wtorek prezydent Caj Ing-wen na łamach magazynu "Foreign Affairs" również odniosła się do napiętej sytuacji, ostrzegając kraje demokratyczne, że konsekwencje upadku Tajwanu byłyby katastrofalne w skutkach dla pokoju w regionie i systemu sojuszniczego.
Biden o trzymaniu się uzgodnień "porozumienia w sprawie Tajwanu"
We wtorek prezydent USA Joe Biden również odniósł się do ostatnich napięć w Cieśninie Tajwańskiej i powiedział, że podczas rozmowy z przywódcą Chin Xi Jinpingiem obaj przywódcy uzgodnili, że będą trzymać się "porozumienia w sprawie Tajwanu".
Nie jest jasne, o jakim porozumieniu mówił Biden, ani to, czy jego wypowiedź dotyczyła ostatniej rozmowy z Xi.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Taiwan Ministry of National Defense