Nastolatek namówiony do wszczepienia implantów piersi. "Oszustwa nasilają się wraz ze słabnięciem gospodarki"

Źródło:
PAP
Niebezpieczne zabiegi medycyny estetycznej i lekarz z zarzutami (materiał z 18.01.2023)
Niebezpieczne zabiegi medycyny estetycznej i lekarz z zarzutami (materiał z 18.01.2023)TVN24
wideo 2/2
Niebezpieczne zabiegi medycyny estetycznej i lekarz z zarzutami (materiał z 18.01.2023)TVN24

Pracownicy jednej z klinik medycyny estetycznej nakłonili 19-latka z niepełnosprawnością do poddania się operacji wszczepienia implantów piersi, co miało pomóc mu przyciągnąć fanów w internecie i stanowić źródło utrzymania - donosi hongkoński "South China Morning Post". Do zdarzenia doszło w środkowych Chinach, ale, jak podkreśla gazeta, to nie jedyna ofiara oszustów, którzy żerują na zdesperowanej chińskiej młodzieży szukającej pracy.

Matka chłopca z Wuhanu w środkowych Chinach mówiła w mediach, że jej 19-letni syn z niepełnosprawnością, który ma zdolności umysłowe pięciolatka, przeszedł operację 28 lipca.

Personel kliniki, w której, jak wskazała kobieta, nastolatek szukał zatrudnienia, namówił go do poddania się wszczepieniu implantów, co miało pomóc mu przyciągnąć widzów w transmisjach na żywo w internecie, które rzekomo miały być bardzo dochodowe. Choć początkowo sceptycznie podchodził do propozycji, ostatecznie zdecydował się na zabieg, na który zaciągnął pożyczkę w wysokości łącznie 37 tys. juanów (20 tys. zł).

Z pomocą prawników i telewizji matce udało się anulować pożyczkę, a chłopcu usunięto implanty, ale - jak podkreśla matka - trauma pozostała.

"Ci ludzie to bestie"

Sprawa wywołała oburzenie w mediach społecznościowych, gdzie jeden z internautów stwierdził: "wszczepianie implantów piersi 19-letniemu chłopakowi z inteligencją pięciolatka - ci ludzie to bestie". "Niektóre kliniki kosmetyczne niczym nie różnią się od gangów oszustów" - napisał inny, cytowany przez "South China Morning Post".

Oszustwa, takie jak rekrutacja na nieistniejące stanowiska czy lewe oferty pożyczkowe, nasilają się w Chinach wraz ze słabnięciem gospodarki - podkreśla Reuters. Służby ścigające tego typu przestępstwa informowały w zeszłym roku, że oszuści na celownik coraz częściej biorą studentów i świeżo upieczonych absolwentów, którzy desperacko poszukują pracy.

W lipcu media społecznościowe obiegła historia studenta, który chciał pracować dorywczo jako kurier dowożący jedzenie. Pracownik sklepu ze skuterami elektrycznymi, który podawał się jednocześnie za pracodawcę, nakłonił chłopaka na podpisanie umowy na wynajem jednośladu. Krótko potem okazało się, że obiecywane zarobki są wielokrotnie niższe i ledwo pozwalały na pokrycie kosztów skutera.

Bezrobocie wśród młodych

W czerwcu ubiegłego roku bezrobocie wśród młodzieży osiągnęło rekordowy poziom 21,3 proc., czyli około 30 mln osób. Chińskie władze wówczas wstrzymały publikację danych, twierdząc, że konieczna jest zmiana obliczania wskaźnika poprzez wykluczenie z niego osób uczących się. Ostanie dane pokazują, że stopa bezrobocia wśród osób w wieku od 16 do 24 lat wyniosła w lipcu 17,1 proc., co oznacza wzrost z 13,2 proc. w czerwcu bieżącego roku.

Osoby w tej grupie wiekowej mają problemy ze znalezieniem pracy, ponieważ są "za młode" i nie mają doświadczenia. Z kolei ich o 10 lat starsi koledzy, jeśli mają pracę, trzymają się jej kurczowo, bo w ofertach nagminnie wyklucza się osoby już przed 40-tką jako "za stare", co nazywa się "klątwą 35-latków".

"Znalezienie pracy jest wystarczająco trudne, a teraz musimy jeszcze uważać na oszustwa" - podsumował jeden internautów.

Autorka/Autor:momo/pm

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock