Japońska straż wybrzeża stara się potwierdzić autentyczność nagrania, które może ponownie doprowadzić w kryzysu stosunków na linii Tokio - Pekin. 44 minutowy film ukazujący dwa zderzenia chińskiego kutra z japońskim okrętem pojawił się w internecie i stał się przedmiotem zainteresowania rządów Japonii oraz Chin.
Nagranie ukazuje chiński kuter Minjinyu 5179 poławiający u wybrzeży wysp Senkaku (według Japończyków), bądź Diaoyu (po chińsku). Po pewnym czasie, pomimo ostrzeżeń nadawanych z pokładów japońskich okrętów patrolowych, Chińczycy dwukrotnie uderzają w dwie kolejne japońskie jednostki Yonakuni i Mizuki. Według głosu na filmie do wydarzeń doszło 7 września.
Morskie starcia
Właśnie 7 września Japończycy zatrzymali kapitana chińskiego kutra, który zderzył się z dwoma okrętami japońskimi. Wywołało to gwałtowną reakcje i protesty w Chinach. Doszło nawet do okresowego zawieszenia kontaktów rządowych. Ostatecznie rybak został zwolniony. Relacje świadków z wrześniowych wydarzeń były jednak sprzeczne.
Jeśli filmik zamieszczony na serwisie YouTube okaże się autentyczny, może na nowo rozgrzać konflikt. Japoński rząd zapowiedział już na konferencji prasowej, że może podjąć ”poważne kroki”.
Morskie przepychanki dwóch największych gospodarek Azji, rozgrywają się w pobliżu wysp, które kontroluje Japonia, ale zgłaszają do nich roszczenia Chiny. W ich pobliżu znajdują się obfite łowiska i istnieje możliwość, że są tam także zasoby ropy i gazu.
mk/mtom/k
Źródło: Reuters