Kuzyn i współpracownik irackiego dyktatora Saddama Husajna, "Chemiczny Ali", skazany prawie rok temu za ludobójstwo na irackich Kurdach, zostanie powieszony. Iracka rada prezydencja zaaprobowała w piątek ten wyrok.
Ali Hasan al-Madżid 24 czerwca 2007 roku został skazany na karę śmierci. We wrześniu iracki Sąd Najwyższy zatwierdził wyrok, uznając, że to właśnie "Chemiczny Ali" dał rozkaz zrzucenia w 1988 roku bomb chemicznych na kurdyjską Halabdżę. Bomby z mieszaniną gazu musztardowego i cyjanowodoru zabiły tam ok. 5 tys. ludzi.
Co najwyżej jeszcze miesiąc życia
Wyrok nie został jednak wykonany z powodu prawnych wątpliwości co do tego, kto ma podjąć decyzję w sprawie egzekucji. Postanowienie rady prezydenckiej, w której skład wchodzą prezydent i dwaj wiceprezydenci Iraku, oznacza, że wyrok winien być wykonany w ciągu 30 dni.
Dowództwo wojsk amerykańskich, w gestii którego pozostaje Chemiczny Ali, zakomunikowało w piątek, że nie otrzymało żadnej prośby w sprawie przekazania skazanego stronie irackiej.
Podwładni nie odpowiedzą
Al-Madżid został skazany na karę śmierci wraz z dwoma współpracownikami - byłym ministrem obrony Sultanem Haszimem al-Tai oraz byłym dyrektorem generalnym ds. operacji wojskowych Husajnem Raszidem al-Tikritim.
Jednak w przypadku tych dwóch skazanych rada nie zgodziła się na wykonanie wyroku. Jej zdaniem podwładni Madżida nie powinni zostać straceni za wykonanie rozkazu przełożonego. Dowództwo wojsk amerykańskich jest zdania, że prezydent Iraku Dżalal Talabani uważa, że przynajmniej al-Tai powinien zostać ułaskawiony w geście pojednania narodowego.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA