Chcą przesłuchać Klicha ws. specpułku

Aktualizacja:
 
Wniosek ws. przesłuchania Bogdana Klicha w poniedziałek ma wpłynąć do prokuraturyPAP

Mec. Rafał Rogalski, pełnomocnik rodzin niektórych ofiar katastrofy smoleńskiej chce przesłuchania ministra obrony narodowej Bogdana Klicha w związku z sytuacją w 36. specpułku. Zapowiedział, że w tej sprawie w poniedziałek złoży wniosek w prokuraturze.

Rogalski, który w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej reprezentuje m.in. Jarosława Kaczyńskiego, powiedział w piątek, że przesłuchanie ministra obrony zgodnie z wnioskiem dotyczyłoby m.in. wiedzy na temat sytuacji w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego odnośnie przewozu najważniejszych osób w państwie.

Mecenas powołał się na decyzję szefa MON z lutego tego roku, w której - jak zaznaczył - jest mowa o "pilnej" potrzebie zawarcia umowy na udostępnienie samolotów Embraer do przewozów ważnych osób.

Rzecznik - Janusz Sejmej powiedział, że minister obrony narodowej jest do dyspozycji prokuratury w tej i każdej innej sprawie, którą śledczy będą zainteresowani.

"Dlaczego nie zawieszono pułku?"

Zdaniem pełnomocnika rodzin ofiar z decyzji tej wynika, że 36. pułk mógł nie mieć możliwości do zapewnienia bezpiecznych przewozów. - Chciałbym zapytać, dlaczego nie doszło do zawieszenia działalności pułku - dodał. Powiedział też, że będzie wnioskował w prokuraturze o przedłożenie dokumentacji na temat oceny przez MON sytuacji w 36. pułku.

Ministerstwo Obrony Narodowej i EuroLOT umowę w sprawie czarteru dwóch samolotów Embraer 175 dla najważniejszych osób w państwie podpisały na początku czerwca. Umowa obowiązuje do końca 2013 roku, z możliwością jej skrócenia lub wydłużenia. Koncepcja "zagospodarowania" dwóch samolotów brazylijskiej produkcji Embraer 175 - zamówionych przez PLL LOT, a wobec kryzysu, niepotrzebnych przewoźnikowi - pojawiła się latem ubiegłego roku. Początkowo mówiono o leasingu maszyn, potem o dzierżawie; ostatecznie zdecydowano się na ich wyczarterowanie.

O wymianie wysłużonych maszyn dla VIP-ów - którymi dysponuje 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego - mówi się od lat 90. Po katastrofie samolotu Tu-154M 10 kwietnia pod Smoleńskiem formalnie na stanie specpułku jest osiem samolotów: jeden tupolew - który jest w zakładzie remontowym w Samarze na generalnym przeglądzie, cztery JAK-40, trzy M-28 Bryza, a także 12 śmigłowców: sześć Mi-8, pięć W-3 Sokół i jeden Bell 412 hp.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP