64-letni były włoski lewacki terrorysta Cesare Battisti, skazany na podwójne dożywocie za zabójstwo czterech osób w latach 70., został w poniedziałek przewieziony o Rzymu. Battisti prawie 40 lat ukrywał się w Meksyku, Francji i Brazylii. Zatrzymany został w Boliwii.
To była błyskawiczna ekstradycja - podkreślają media po tym, gdy rządowy włoski samolot wylądował przed południem na rzymskim lotnisku Ciampino, gdzie obecni byli ministrowie spraw wewnętrznych Matteo Salvini i sprawiedliwości Alfonso Bonafede.
Dożywocie dla terrorysty
Rządowy samolot poleciał do Boliwii po Battistiego zaraz po jego niedzielnym zatrzymaniu w tym kraju. Uciekł on do Boliwii w połowie grudnia 2018 roku z Brazylii, gdzie ostatnio mieszkał.
Battisti uciekł dlatego, że zwycięzca wyborów prezydenckich w Brazylii Jair Bolsonaro jeszcze przed zaprzysiężeniem obiecywał włoskim władzom, że przekaże im skazańca. Wcześniej brazylijskie władze i wymiar sprawiedliwości odrzucały wnioski strony włoskiej o przekazanie uciekiniera.
Włoska prokuratura poinformowała w poniedziałek, że Battisti musi odbyć karę dożywocia, która nie zostanie zmniejszona.
Po przylocie do Rzymu Battisti zostanie przewieziony do stołecznego więzienia Rebibbia.
Ucieczka do Brazylii
Cesare Battisti był członkiem ugrupowania Zbrojni Proletariusze na rzecz Komunizmu (PAC) i w tzw. latach ołowiu, czyli przemocy politycznej i wzmożonego terroryzmu we Włoszech, prowadził zbrojną walkę z tymi, których bojówka uważała za swych przeciwników.
Został skazany na dożywocie za zabicie w latach 1978-1979 czterech osób. Dwóch zbrodni dokonał osobiście, w dwóch pozostałych był współsprawcą. Jego ofiarami byli dwaj policjanci, jubiler i kupiec.
Aresztowany w 1979 roku podczas wielkiej obławy na terrorystów, zawsze zapewniał, że jest niewinny. W 1981 roku uciekł z włoskiego więzienia i zamieszkał w Meksyku. Następnie przeniósł się do Francji.
W 2004 roku francuski sąd odmówił Włochom ekstradycji aresztowanego wtedy w Paryżu Battistiego, uznając, że zarówno on, jak i organizacja, do której należał, nie byli związani z terrorystyczną formacją Czerwone Brygady i nie dążyli do obalenia włoskiego rządu. Sąd uznał też alibi oskarżonego w sprawie zarzucanych mu morderstw. Został on zwolniony, następnie zamieszkał w Brazylii.
W marcu 2007 roku został tam aresztowany pod zarzutem zaangażowania w przeszłości w lewacki terroryzm i udziału w czterech morderstwach politycznych we Włoszech. Wyszedł z więzienia po trzech latach, a władze Brazylii nie zgodziły się na jego wydanie Włochom. Od tamtego czasu prowadził tam normalne życie.
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP