Cztery osoby, w tym 29-letni Polak, zostały ciężko ranne przez szarżujące byki podczas szóstej gonitwy w Pampelunie. Kilka innych osób odniosło lżejsze rany.
Nasz rodak został ugodzony w okolicach krocza i przechodzi w szpitalu operację. Inne ciężko ranne osoby to 49-letni Hiszpan i 23-latek z Meksyku.
Dzisiejsza gonitwa okazała się wyjątkowo niebezpieczna. Ważący ponad pół tony, bardzo agresywny byk odłączył się od grupy zwierząt i rzucając rogami na prawo i lewo, ranił kolejnych uczestników zabawy. Ucieczka na 800-metrowym odcinku trwała dzisiaj dłużej niż zwykle, bo aż około sześciu minut.
W Pampelunie trwa szósty dzień tygodniowej fiesty z okazji święta patrona miasta - św. Fermina. W tym czasie, codziennie ranno odbywają się gonitwy byków i ludzi, podczas których tłum mężczyzn ucieka przed sześcioma zwierzętami, wąskimi ulicami miasta. Po gonitwie, tego samego dnia byki giną na arenie w walkach z torreadorem.
Od 1924 roku, kiedy rozpoczęto prowadzenie statystyk, w liczących 825 m biegach z bykami śmierć poniosło 13 osób. Ostatnią ofiarę śmiertelną odnotowano w 1995 roku.
ŁUD
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters