Minister obrony neguje potrzebę zwiększenia aktywności NATO. Tłumaczy, że to jego prywatna opinia

Minister obrony Bułgarii Stefan Janew stwierdził, że nie ma powodu, by uważać rosnącą liczbę rosyjskich żołnierzy za zagrożenie dla NATO i jego strefy bezpieczeństwa. Jedcznocześnie stoi na stanowisku, że decyzja o ewentualnym zwiększeniu obecności militarnej Sojuszu w rejonie Morza Czarnego mogłaby doprowadzić do "niepożądanego wzrostu napięć w regionie". Zaznaczył przy tym, że to jego opinia, która nie jest stanowiskiem rządu.

"Bułgaria jest aktywnym członkiem NATO i dlatego nie powinna podlegać decyzjom innych państw" - stwierdził minister Stefan Janew w wywiadzie dla agencji prasowej BTA. Dodał, że bułgarscy politycy powinni przypomnieć sobie o tym, że decyzje dotyczące tego kraju nie mogą być tylko "potwierdzaniem ustaleń z Brukseli lub innych stolic".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Od maja do grudnia Janew sprawował również funkcję premiera Bułgarii.

"W mojej opinii decyzja o zwiększeniu obecności militarnej NATO w rejonie Morza Czarnego mogłaby doprowadzić do niepożądanego wzrostu napięć w regionie" - napisał we wtorek na swoim Facebooku Janew. Komentował w ten sposób ewentualne rozmieszczenie dodatkowych sił NATO w Bułgarii i Rumunii w związku z rosnącą obecnością wojskową Rosja na granicach z Ukrainą.

Minister obrony: moja opinia nie jest stanowiskiem rządu

Według wtorkowego wpisu polityka obecnie nie ma powodu, by uważać rosnącą liczbę rosyjskich żołnierzy za zagrożenie dla Sojuszu i jego strefy bezpieczeństwa.

Głos Janewa wywołał szeroką reakcję w krajowych i zagranicznych mediach. Od stanowiska ministra zdystansował się premier Kirił Petkow. Ambasada Rosji publikowała stanowisko Janewa na swojej stronie internetowej.

W wywiadzie dla BTA minister podkreślił, że przedstawił jedynie własną opinię, która nie jest stanowiskiem rządu. Zaznaczył, że bułgarski rząd powinien w tej sprawie kierować się interesem bezpieczeństwa narodowego oraz wspólnymi interesami zbiorowego bezpieczeństwa NATO.

Janew powiedział, że wśród najważniejszych zadań jego ministerstwa jest obecnie modernizacja armii. W najbliższym czasie ma być przyjęty długo odwlekany plan zakupu 150 wozów opancerzonych dla piechoty.

Czytaj także: