Budapeszt chce anulować dekrety Benesza. "Pozbawiły praw Węgrów z Górnych Węgier"


Zabieganie przez Węgry o anulowanie dekretów Benesza zapowiedział węgierski sekretarz stanu do spraw polityki narodowej Arpad Janos Potapi. Mówił o tym podczas uroczystości upamiętniającej rocznicę wysiedlenia Węgrów z byłej Czechosłowacji.

- Z całych sił będziemy walczyć o anulowanie dekretów [wydanych w 1945 r. przez ówczesnego prezydenta Czechosłowacji Edvarda - red.] Benesza, które pozbawiły praw Węgrów z Górnych Węgier [terenów na obecnej Słowacji - red.] – przytoczyła słowa Potapiego z uroczystości w Bonyhad na południu Węgier agencja MTI.

Na podstawie dekretów Benesza w latach 1946-48 przymusowo wysiedlono i wywłaszczono 3 mln sudeckich Niemców oraz dziesiątki tysięcy Węgrów.

Potapi oświadczył, że pamięć o ofiarach wysiedleń zobowiązuje Węgrów, "byśmy przekazali następnym pokoleniom ogień jedności węgierskiego narodu rozerwanego granicami". Jak powiedział, w 1947 i 1948 r. 23 tysiące węgierskich rodzin przybyły z terenów ówczesnej Czechosłowacji na Węgry w ramach czechosłowacko-węgierskiej wymiany ludności, ale w latach 45-49 w sumie prawie 150 tys. Węgrów było zmuszonych opuścić Czechosłowację. Według jego słów, blisko 3 tys. z nich osiedliły się w komitacie (województwie) Tolna, gdzie leży Bonyhad. Podczas uroczystości burmistrz miejscowości Mala Maca na Słowacji Ferenc Hontvari powiedział:

- W materialne odszkodowanie nikt nie wierzy, ale byłoby dobrze, gdyby wysiedleni Węgrzy uzyskali zadośćuczynienie moralne. Zważywszy na dobre stosunki rządów Słowacji i Węgier być może możemy mieć nadzieję, że takie zadośćuczynienie się zrodzi.

Autor: azb\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: National Archives of Hungary