Rosjanie konsekwentnie zaprzeczają, że biorą udział w konflikcie w Donbasie. O tym, że są w błędzie, próbują ich przekonać Brytyjczycy. By pomóc Rosjanom rozpoznawać ich własne czołgi, brytyjskie MSZ opublikowało w środę specjalną grafikę.
Biuro Spraw Zagranicznych i Wspólnoty (FCO) Wielkiej Brytanii opublikowało w środę grafikę, która ma być dowodem na to, że na Ukrainie prorosyjscy separatyści dysponują rosyjskim sprzętem. "Dowód zaangażowania rosyjskiego wojska na Ukrainie" - zatytułowano grafikę.
Brytyjskie MSZ publikuje znane już z sieci zdjęcia rosyjskich czołgów T-72 BM, których - jak podkreślono na grafice - nie używa ukraińska armia. Napisano wprost, że są to rosyjskie czołgi.
Rosyjskie czołgi w Donbasie
Na grafice są też trzy zdjęcia, które przedstawiają takie czołgi w Donbasie. Jest kadr z filmu BBC z 28 sierpnia, kiedy T-72 zaobserwowano w rejonie Ługańska. Kolejne zdjęcie pochodzi z 4 września i zostało wykonane przez Sky News. Ostatnie pokazuje rdzewiejące wraki czołgów, sfotografowane 23 października przez reportera Reutera koło Doniecka.
Na grafice pokazano też rosyjski czołg z uwzględnieniem charakterystycznych elementów jego budowy.
Rosjanie zaprzeczają
Rosjanie konsekwentnie zaprzeczają doniesieniom NATO, OBWE, wywiadom państw Zachodu, zdjęciom i filmom twierdząc, że w Donbasie walczą lokalne oddziały samoobrony, a Rosjanie nigdy nie weszli na Ukrainę.
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow stwierdził nawet, że to Kijów chce uwikłać Rosję w konflikt.
Były minister spraw zagranicznych Szwecji Carl Bildt napisał na Twitterze: "Prezydent Putin wciąż zaprzecza, że jego armia jest na Ukrainie. Musi mieć nas za kompletnych głupków"
Dziennikarz BBC Daniel Sandford napisał z kolei na Twitterze, że "brytyjska ambasada w Kijowie 'troluje' (ośmiesza - red.) Kreml".
T-72
T-72 BM to radziecki czołgi produkowane od lat 70. Stanowią znaczną część wyposażenia armii Rosji, a wcześniej Związku Radzieckiego.
Autor: pk / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: gov.uk/fco