"Nie możemy nagradzać prezydenta Putina". Premier podsumował unijny szczyt

Źródło:
TVN24
Morawiecki: nie możemy nagradzać prezydenta Putina za to, że prowadzi swoją napastliwą i konfrontacyjną politykę
Morawiecki: nie możemy nagradzać prezydenta Putina za to, że prowadzi swoją napastliwą i konfrontacyjną politykęTVN24
wideo 2/3
Morawiecki: nie możemy nagradzać prezydenta Putina za to, że prowadzi swoją napastliwą i konfrontacyjną politykęTVN24

Nie możemy nagradzać prezydenta Władimira Putina za to, że prowadzi swoją napastliwą i konfrontacyjną politykę - podsumował w piątek szczyt Unii Europejskiej premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu poinformował, że Rada Europejska odrzuciła propozycję Francji i Niemiec, żeby odbyło spotkanie się z rosyjskim przywódcą. Unijni liderzy mieli także "stanowczo potępić ataki hakerskie na państwa europejskie".

Podczas briefingu po unijnym szczycie szef rządu przekazał, że Rada Europejska odrzuciła propozycję Niemiec i Francji, aby w formacie całej Rady doszło do spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. - Odrzuciliśmy tę propozycję, ponieważ w ostatnim czasie zamiast uspokojenia sytuacji, zamiast złagodzenia tematów leżących pomiędzy Rosją a jej sąsiadami dochodzi do kolejnych akcji o charakterze prowokacyjnym, do kolejnych agresji - wskazywał Mateusz Morawiecki.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

"Nie możemy nagradzać prezydenta Putina"

- Trzeba było to długo i dobitnie tłumaczyć, że nie możemy nagradzać prezydenta Putina za to, że prowadzi swoją napastliwą i konfrontacyjną politykę - dodał. Premier ocenił, że dyskusja podczas szczytu jednoznacznie wskazała, że państwa na wschodniej granicy UE są bardzo zjednoczone i wskazują na ryzyka związane z agresywną polityką Rosji wobec jej bezpośrednich sąsiadów, w szczególności Ukrainy.

- Te wszystkie elementy muszą być brane pod uwagę. Również pod uwagę muszą być brane konfrontacyjne kroki Federacji Rosyjskiej związane z cyberprzestrzenią - oświadczył Morawiecki. Przekazał, że ostatnie ataki hakerski na Polskę i Irlandię były parokrotnie bezpośrednio potępione podczas dyskusji na szczycie Rady Europejskiej. Premier poinformował też, że do konkluzji szczytu wpisano wzmacniające zapisy dotyczące partnerstwa wschodniego, czyli - jak mówił - polityki UE, która ma wzmocnić współpracę z krajami leżącymi między Polską a Rosją i doprowadzić do wzmacniania demokratyzacji w tych krajach. Ponadto - mówił premier Morawiecki - w konkluzjach uwypuklono kwestię współpracy transatlantyckiej, a także wprowadzono zapis potępiający ataki hakerskie na Polskę.

"Swojego rodzaju nagroda dla prezydenta Rosji"

Wcześniej w piątek Morawiecki podsumował ustalenia pierwszego dnia szczytu. - Najbardziej zasadniczą częścią wczorajszej debaty była dyskusja o Rosji. Rada Europejska odrzuciła proporcję zresetowania do pewnego stopnia stosunków z Rosją i spotkania na najwyższym szczeblu, bez zakończenia prowokacyjnej, agresywnej polityki rosyjskiej wobec najbliższych sąsiadów, ale także wobec państw Unii Europejskiej - mówił, odnosząc się do czwartkowych dyskusji.

Mateusz Morawiecki podsumował pierwszy dzień szczytu Rady Europejskiej
Mateusz Morawiecki podsumował pierwszy dzień szczytu Rady EuropejskiejTVN24

- Była propozycja Niemiec i Francji, żeby doszło do spotkania liderów. Ja, ale także wielu innych przywódców, szczególnie państwa bałtyckie, sądzimy, że to jest dalece przedwczesne, że dzisiaj byłaby to swojego rodzaju nagroda dla prezydenta Rosji [Władimira Putina - przyp. red.] za jego konsekwentną politykę, ale niestety politykę agresji, prowokowania sąsiadów, ataków najróżniejszego rodzaju i - nie zapominajmy - tego ataku najgroźniejszego, czyli wojny konwencjonalnej, która toczy się na Ukrainie - mówił szef polskiego rządu.

Przyznał, że dyskusja na ten temat "podzieliła" liderów. - Polska propozycję Niemiec odrzuciła, bo uważamy, że byłoby to raczej docenienie prezydenta Putina, niż ukaranie za politykę agresywną. (…) Współpraca jest możliwa, ale tylko w obszarach, które wymagają bliskiej koordynacji i nie niosą ze sobą ryzyk związanych z polityką zagraniczną - ocenił Morawiecki, jako przykład wymieniając takie obszary, jak zdrowie publiczne, ochrona klimatu czy działania pokojowe na Bliskim Wschodzie.

"To jest jasne dla wszystkich krajów Unii Europejskiej"

Premier dodał, że "Rada Europejska stanowczo potępiła ataki hakerskie na państwa europejskie". -  Z nazwy została wymieniona Polska i Irlandia, kraje, które ostatnio zostały zaatakowane. Podkreśliłem parokrotnie (…), że ataki z terenu Federacji Rosyjskiej powinny zostać natychmiast zaprzestane, że mamy na to dowody, że są to ataki, które mają doprowadzić do destabilizacji, dezinformacji i do osłabienia całej Unii Europejskiej - powiedział. Tłumaczył, że "to jest jasne dla wszystkich krajów Unii Europejskiej i ten zapis nie budził kontrowersji".

Podkreślił także, że "doprowadziliśmy do wzmocnienia zapisów dotyczących współpracy z zewnętrznymi partnerami". - Chodzi głównie o Stany Zjednoczone i o NATO. Europa musi być Europą silną, także w polityce zagranicznej. Tę siłę daje nam także wspólnota transatlantycka - zwrócił uwagę Morawiecki.

- Kolejna rzecz, na której bardzo zależało nam i państwom bałtyckim, to wzmocnienie Partnerstwa Wschodniego. Zapis o tym wzmocnieniu znalazł się w konkluzjach Rady Europejskiej - zaznaczył.

- Najważniejszą kwestią jest to, że jesteśmy otwarci na współpracę z Rosją, ale musi dojść do realizacji porozumień mińskich i zaprzestania agresywnej polityki wobec sąsiadów - powtórzył na zakończenie krótkiej wypowiedzi dla dziennikarzy.

Autorka/Autor:ft//now

Źródło: TVN24