Sturgeon zamieściła wpis na Twitterze, który zilustrowała flagą Unii Europejskiej.
Boris Johnson nie zgodził się na kolejne referendum w Szkocji
W połowie stycznia rząd Wielkiej Brytanii formalnie odrzucił wniosek Nicoli Sturgeon, która jest także przewodniczącą Szkockiej Partii Narodowej (SNP), o zgodę na przeprowadzenie w tym roku drugiego referendum niepodległościowego.
"Kolejne referendum niepodległościowe prowadziłoby do przedłużania politycznej stagnacji, w której Szkocja jest od dekady" - napisał premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson w liście do Sturgeon.
Przypomniał, że zarówno ona, jak i jej poprzednik Alex Salmond obiecywali, iż referendum w 2014 roku będzie "jedynym w tym pokoleniu", a mieszkańcy Szkocji zdecydowanie opowiedzieli się wówczas za pozostaniem ich kraju w składzie Zjednoczonego Królestwa.
W przeszłości Sturgeon wielokrotnie wykluczała możliwość przeprowadzenia głosowania bez zgody rządu w Londynie, tak jak to zrobiły władze Katalonii w 2017 roku, gdyż nie zostałoby ono uznane przez społeczność międzynarodową, a w konsekwencji utrudniłoby Szkocji drogę do członkostwa w UE.
W referendum z 2014 roku przeciwko niepodległości wypowiedziało się 55 procent głosujących. Od tego czasu, według sondaży, różnica między zwolennikami a przeciwnikami niepodległości w badaniach się wyrównała, ale nadal nieznaczną przewagę mają ci drudzy.
Wielka Brytania poza Unią Europejską
Punktualnie o godzinie 23 w piątek czasu londyńskiego, czyli o północy czasu środkowoeuropejskiego, Wielka Brytania wystąpiła z Unii Europejskiej. Równocześnie zaczął się 11-miesięczny okres przejściowy, podczas którego relacje pozostaną w dużej mierze niezmienione.
Wielka Brytania opuściła Unię Europejską. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Autorka/Autor: ads//plw
Źródło: PAP