Irlandzki minister spraw zagranicznych Simon Coveney stwierdził, że Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej będzie trudno osiągnąć porozumienie handlowe w ciągu najbliższych 24 godzin. Jego zdaniem całe negocjacje mogą się załamać z powodu impasu w sprawie rybołówstwa.
- Nie byłbym wcale zaskoczony, gdyby ta kwestia [połowów - przyp. red.] spowodowała fiasko całych negocjacji. (...) Trudno mi sobie wyobrazić, by państwa "rybackie" Unii Europejskiej - Irlandia, Francja, Belgia, Dania i Holandia - wsparły porozumienie oparte na propozycjach wykraczających poza obecną ofertę - stwierdził szef irlandzkiej dyplomacji Simon Coveney.
W czwartkowej rozmowie telefonicznej z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen brytyjski premier Boris Johnson ostrzegł, że porozumienie w sprawie umowy handlowej prawdopodobnie nie zostanie osiągnięte, chyba że UE w sposób znaczący zmieni swoje stanowisko. Von der Leyen oznajmiła z kolei, że dojście do zgody w niektórych sprawach, zwłaszcza w kwestii łowisk, "będzie bardzo trudne".
UE jest największym partnerem handlowym Wielkiej Brytanii
Brak porozumienia przed 31 grudnia 2020 roku, kiedy skończy się okres przejściowy po brexicie, oznacza, że od przyszłego roku handel między Wielką Brytanią a UE będzie odbywał się na ogólnych zasadach Światowej Organizacji Handlu (WTO), czyli będą mogły być stosowane cła, kwoty ilościowe i inne bariery.
Unia Europejska jest największym partnerem handlowym Wielkiej Brytanii. W 2019 roku wartość eksportu brytyjskich towarów do Unii wyniosła 324 miliardy euro (43 proc. całego brytyjskiego eksportu). Import Wielkiej Brytanii z UE to z kolei 412 miliardy euro (52 proc. całego brytyjskiego importu).
Źródło: PAP