Anders Behring Breivik, który odsiaduje wyrok za zamordowanie 77 osób, skarży się, że jest w więzieniu torturowany: przetrzymywany w izolatce i poddawany kontroli osobistej. Jak podał w czwartek jego prawnik, Breivik złożył formalną skargę na złe traktowanie.
Jak pisze agencja Reutera, policja zbada skargę złożoną na minister sprawiedliwości Norwegii Grete Faremo oraz na Knuta Bjarkeida - dyrektora więzienia o zaostrzonym rygorze na obrzeżach Oslo, gdzie osadzony jest Breivik.
"Nie może oddychać świeżym powietrzem"
Mój klient "uważa, że (służby więzienne) próbują doprowadzić do tego, by jego pobyt w więzieniu był całkowicie nie do zniesienia, co pchnie go do samobójstwa" - powiedział mecenas Tord Joret.
Jak sprecyzował, Breivik utrzymuje, iż "od półtora roku jest całkowicie odizolowany od pozostałych więźniów, poddawany poniżającej kontroli osobistej, nie ma możliwości oddychania świeżym powietrzem i jest pozbawiony wszelkich form rekreacji".
Breivik uważa, że naruszane jest też jego prawo do wolności wypowiedzi.
- Nie może rozmawiać z nikim o żadnej ideologii. Chce wyjaśnić, co zrobił i dlaczego, wyjaśnić nieporozumienia, lecz czuje, że jest cenzurowany, ponieważ cokolwiek mówi, może być odczytane jako zachęcanie do przemocy - tłumaczył Joret.
Norweskie ministerstwo sprawiedliwości poinformowało, że każdy w Norwegii ma prawo do złożenia skargi. "Sprawa (Breivika) jest bardzo dobrze udokumentowana i przekażemy policji wszystkie potrzebne informacje" - poinformował resort w oświadczeniu.
Może wziąć zakładnika
Dyrektor więzienia Bjarkeid nie skomentował sprawy skargi Breivika. W jednym z zeszłorocznych wywiadów dla gazety "Verdens Gang" powiedział, że Breivik nie może mieć normalnych kontaktów w zakładzie z innymi osadzonymi, ponieważ istnieje ryzyko, że może wziąć zakładnika.
Na jesieni zeszłego roku Breivik skarżył się już na nieludzkie warunki w więzieniu twierdząc, że jest bez przerwy nadzorowany przez strażników i nie może ani wysyłać ani otrzymywać listów. Nie krył także niezadowolenia, że odebrano mu komputer, z którego mógł korzystać przed ogłoszeniem wyroku.
Breivik został skazany w sierpniu 2012 roku na co najmniej 21 lat więzienia za zabicie w lipcu 2011 roku w centrum Oslo i na wyspie Utoya 77 osób. Tłumaczył, że dokonał masakry, by "zapobiec islamizacji Norwegii".
Autor: zś//kdj / Źródło: PAP