Operacja policyjna w firmie, która przekazała dowody korupcji prezydenta


Brazylijska policja federalna przeprowadziła w piątek rewizję w siedzibie koncernu mięsnego JBS, uwikłanego w wielką aferę korupcyjną, w którą - według zeznań jego dyrektorów - zamieszany jest między innymi prezydent Michel Temer.

Przeszukania biur JBS w Sao Paulo, stolicy finansowej kraju, dokonano w dniu, w którym członkowie Najwyższego Trybunału Wyborczego głosują nad wnioskiem o usunięcie Temera ze stanowiska prezydenta w związku z ciążącymi na nim zarzutami korupcyjnymi. Wyniki tego głosowania, od których zależy, czy pozostanie on na stanowisku szefa państwa, mają być znane w ciągu najbliższych godzin.

Dziewięć różnych dochodzeń prokuratorskich

Celem piątkowej operacji policyjnej w siedzibie koncernu było znalezienie odpowiedzi na pytanie, czy poufne informacje uzyskane w zamian za łapówki od Michela Temera i osoby z jego otoczenia politycznego mogły posłużyć dyrekcji JBS do przeprowadzenia korzystnych dla firmy operacji giełdowych - poinformowała brazylijska policja w ogłoszonym w piątek komunikacie. Członkowie dyrekcji brazylijskiego koncernu mięsnego są przedmiotem aż dziewięciu oddzielnych dochodzeń prokuratorskich. Oskarża się m.in. jego dyrektorów, że sprzedali znaczną część akcji przedsiębiorstwa w dniach poprzedzających wybuch skandalu z powodu oskarżeń dotyczących łapówek przyjętych przez Temera na cele jego kampanii wyborczej. Dyrektorzy JBS przed złożeniem zeznań obciążających obecnego prezydenta Brazylii kupili znaczne ilości dolarów, których użyli następnie do wykupienia sprzedanych uprzednio akcji ich firmy, których notowania gwałtownie spadły wobec ujawnionego skandalu korupcyjnego. Koncern dzięki tej operacji i zamieszaniu na giełdzie w Sao Paulo zarobił - według prokuratury - ogromne pieniądze.

Właściciel i dyrektorzy JBS, którzy zgodzili się współpracować z wymiarem sprawiedliwości, zeznali, że w ostatnich latach zapłacili 600 milionów reali (187,5 miliona dolarów) 1 829 politykom z 28 brazylijskich partii politycznych w zamian za poufne informacje i inne przysługi.

Ważą się losy prezydenta

Bracia Joesley i Wesley Batista, kontrolerzy finansowi pracujący w JBS, otrzymali od władz sądowych, które pragnęły zapewnić im bezpieczeństwo, pozwolenie na wyjazd do Nowego Jorku. To między innymi oni zeznali, że płacili łapówki zarówno Temerowi, jak poprzednim prezydentom - Luizowi Inacio Luli da Silvie i Dilmie Rousseff. Zeznania członków dyrekcji JBS sprawiły, że brazylijski Sąd Najwyższy wszczął przeciwko Temerowi i jego poprzednikom dochodzenia w sprawie korupcji. JBS jeszcze parę lat temu był największym światowym eksporterem mięsa i drugim co do wielkości producentem artykułów spożywczych po Nestle, ale w związku z obecnym skandalem korupcyjnym pozycja firmy, która utraciła dostęp do kredytów, jest według brazylijskich mediów poważnie zachwiana.

Autor: tmw/tr / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: