Brazylia. Brytyjski dziennikarz i jego przewodnik zamordowani w Amazonii. Rodzina i przyjaciele pożegnali zmarłych

Źródło:
Reuters

Członkowie rodziny, przyjaciele i aktywiści pożegnali zabitych w Amazonii brytyjskiego dziennikarza Doma Phillipsa i brazylijskiego eksperta Bruna Pereirę. Żona Phillipsa poinformowała, że "zakończenie poszukiwań jej męża oznacza początek poszukiwań sprawiedliwości".

Rdzenni mieszkańcy, ekolodzy, reporterzy, rodziny i przyjaciele oddali hołd brytyjskiemu dziennikarzowi Domowi Phillipsowi i brazylijskiemu ekspertowi Brunowi Pereirze. Mężczyźni zostali odnalezieni martwi 11 dni po ich zniknięciu w Amazonii.

Policja poinformowała w środę wieczorem, że funkcjonariusze wydobyli ludzkie szczątki z grobu w dżungli - miejsca, które wskazał im Amarildo da Costa de Oliveira, rybak, który przyznał się do zabicia dwóch mężczyzn.

Wcześniej groził Pereirze w związku z dokumentowaniem przez eksperta nielegalnych połowów w odległej dolinie Javari - podała policja. Z kolei 57-letni Phillips dzięki swoim reportażom stał się międzynarodowym głosem w sprawie zagrożeń, przed którymi stoi największy na świecie las deszczowy, który jest niszczony przez drwali, kłusowników, nielegalne połowy i górników.

Univaja: polityczne zabójstwo

- Teraz możemy zabrać ich do naszych domów i pożegnać się z miłością - powiedziała żona Phillipsa, Alessandra Sampaio. Kobieta dodała, że "zakończenie poszukiwań jej męża oznacza jednocześnie początek poszukiwań sprawiedliwości".

Univaja - stowarzyszenie rdzennych mieszkańców doliny Javari, które poszukiwało mężczyzn - stwierdziło, że to "zabójstwo o podłożu politycznym". Organizacja wezwała władze do lepszej ochrony ich terenów.

Agencja Reutera zwróciła uwagę, że za rządów prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro, terytoria zamieszkiwane przez rdzenne ludy coraz częściej są atakowane, a wsparcie finansowe jest zmniejszane.

Organizacja Survival International oceniła, że Phillips i Pereira są ostatnimi ofiarami wojny prowadzonej przez Bolsonaro i jego sojuszników w sektorze rolniczym. - Ludobójcze próby rządu, aby otworzyć terytoria rdzennej ludności dla najeźdźców spowodowały gwałtowny wzrost niszczenia lasów i przemocy wobec tych, którzy próbują się temu przeciwstawić - powiedziała dyrektorka organizacji, Fiona Watson.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: Reuters